StoryEditor

Tańsza, importowana żywność zaleje Europę. Umowa o wolnym handlu z Mercosur ma być podpisana w listopadzie

Wszystko wskazuje na to, że już w listopadzie podczas szczytu G20, Unia Europejska podpisze umowę o wolnym handlu z krajami Mercosur. Jaki będzie miało to wpływ na polski rynek?

03.11.2024., 14:00h

Wszystko wskazuje na to, że UE podpisze umowę o wolnym handlu z Mercosur już w listopadzie na szczycie G20, mimo sprzeciwu niektórych krajów UE. Oczywiście dla branży rolnej jest to ogromne zagrożenie, bo szerokim strumieniem mogą się wlewać na unijny rynek produkty rolne z Brazylii, Argentyny, Urugwaju i z Paragwaju.

Zobacz więcej: Umowa o wolnym handlu z krajami Mercosur doprowadzi do protestów rolników

Europejscy rolnicy stracą konkurencyjność na rynku

Wiadomo, że towary te nie spełniają surowych unijnych standardów, więc są dużo tańsze. Unijni rolnicy mogą więc stracić konkurencyjność.

- Ronicy obawiają się przede wszystkim importu żywności, która nie spełnia tych samych standardów jakości, co pochodząca z krajów unijnych, a przez to będzie tańsza (dodatkowo jeszcze różnica w kosztach energii, pracy itp.) wykluczy z rynku produkujących ją drożej europejskich producentów - uważa Wiktor Szumlewicz, szef Krajowej Rady Izb Rolniczych.

Jacek Zarzecki z Polskiej Platformy Zrównoważonej Wołowiny ocenia, że generalnie ta umowa jest niepotrzebna, a Polska nic nie zyskuje oprócz mglistych obietnic rozwoju eksportu. 

Tania żywność z Ameryki Południowej - prawie 100 000 ton wołowiny

Polskie organizacje rolnicze alarmują, że po podpisaniu umowy o wolnym handlu UE-Mercosur zaleje nas tania żywność z Ameryki Południowej. Oceniają, że na unijny rynek trafi:

  • 99 000 ton wołowiny
  • 180 000 ton drobiu
  • 180 000 ton cukru
  • 3,4 miliona ton kukurydzy
  • 8,2 miliona hektolitrów biopaliw

- Wymogi środowiskowe, standardy społeczne, koszty produkcji? Nie dotyczą importerów, ale obowiązują polskich rolników, stawiając ich przed dramatycznie nierówną konkurencją. Czy naprawdę mamy pozwolić, by polskie i europejskie rolnictwo, a wraz z nim bezpieczeństwo żywnościowe, zostały poświęcone na rzecz taniego importu? - czytamy w komunikacie kampanii Love Krowe, finansowanej z Funduszu Promocji Mięsa Wołowego.​

image

Rolnicy nie chcą umowy o wolnym handlu, a UE proponuje stworzenie nowego funduszu. Czy KE zawalczy o sprawiedliwy handel produktami rolnymi?

Więcej przeczytasz na Tygodnik-rolniczy.pl!

 

Kamila Szałaj

Tygodnik-rolniczy.pl

Fot: Canva

Kamila Szałaj
Autor Artykułu:Kamila Szałaj Redaktorka portalu tygodnik-rolniczy.pl i Tygodnika Poradnika Rolniczego. Kamila Szałaj jest ekspertką z zakresu polityki rolnej w Polsce oraz rynków rolnych. Specjalizuje się także w kwestii dopłat bezpośrednich i dotacji dla rolnictwa. Podejmuje też tematy dotyczące bezpieczeństwa w rolnictwie oraz interwencji w obronie rolników. Zdobyła 1. miejsce w ogólnopolskim konkursie KRUS „W rolnictwie można pracować bezpieczniej”. W 2018 roku odznaczona przez ministra rolnictwa medalem Zasłużony dla Rolnictwa.
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
04. listopad 2024 08:00