Związek Banków Polskich przypomniał, że 7 stycznia 2024 r. wchodzą w życie przepisy ustawy z dnia 14 kwietnia 2023 r. o konsumenckiej pożyczce lombardowej.
Rolnik tak jak konsument
Zmiany polegają na stosowaniu wobec rolników, w zakresie prowadzonej przez nich działalności rolniczej, rozwiązań konsumenckich. W praktyce wszystkie umowy kredytowe w wysokości nie większej niż 255 - 550 tys. zł, zawierane z rolnikami będą musiały spełniać rygory dotychczas przewidziane wyłącznie dla pożyczek konsumenckich.
- Zmiana wskazanych wyżej przepisów została wprowadzona przez Sejm poprzedniej kadencji bez konsultacji, bez analizy i bez oceny skutków regulacji, która dostarczyłaby możliwie pełnych informacji na temat potencjalnych konsekwencji wprowadzenia przedmiotowych zmian – informuje Związek Banków Polskich.
Wejście w życie zmian niesie za sobą poważne skutki dla sektora rolnego, bankowego i finansowego, co może powodować utrudnienia w otrzymaniu czy nawet brak dostępu do finansowania działalności rolniczej do czasu usunięcia lub zmiany wadliwych przepisów.
Brak przejrzystości nowych regulacji kredytowych
Ustawa o konsumenckiej pożyczce lombardowej i wynikające z niej zmiany w kodeksie cywilnym i ustawie o kredycie konsumenckim powodują, że w stosunku do rolnika będą miały zastosowanie różne przepisy regulujące prawa i obowiązki stron. W zależności od rodzaju zabezpieczenia, celu finansowania czy kwoty kredytu, do umowy będą miały zastosowanie odmienne regulacje. Wprowadza to chaos oraz kłopot z adekwatnym ustaleniem i poinformowaniem klientów, jakie przepisy i dlaczego w określonych sytuacjach mają zastosowanie.
ZBP twierdzi, że jeszcze przed wejściem w życie zmian w ustawie o kredycie konsumenckim czy kodeksie cywilnym, podobnie jak i inne osoby fizyczne, rolnicy byli i są chronieni jako konsumenci, jeśli finansowanie nie było powiązane z prowadzoną działalnością rolniczą (było przeznaczone na cele konsumpcyjne).
Kredyt konsumencki nie na finansowanie działalności rolniczej
Dotychczas przepisy ustawy o kredycie konsumenckim dotyczą przede wszystkim kredytów gotówkowych (najczęściej ratalnych), które z założenia mają znacznie prostszą konstrukcję i uniwersalne założenia. Jest to produkt finansowy, ustandaryzowany, kierowany do nieograniczonego adresata. Zgoła inaczej wygląda finansowanie działalności rolniczej. Niejednokrotnie wymaga ono indywidualnego podejścia, choćby w zakresie sposobu spłaty kredytu (raty sezonowe) lub karencji w spłacie. Jest to także często finansowanie inwestycyjne, celowe.
- W praktyce wykorzystanie wprost aktualnych rozwiązań stosowanych w kredytach konsumenckich jest niemożliwe, a przeniesienie tych rozwiązań na kredyty udzielane rolnikom ograniczy ich elastyczność i dostosowanie do specyfiki sektora rolnego – ostrzega Związek Banków Polskich.
Kredytowy chaos prawny
ZBP podkreśla także, że ustawa o kredycie konsumenckim nie jest dostosowana do kredytów ze wsparciem publicznym. Regulacje programów publicznych narzucają konieczność wprowadzenia do umowy kredytowej określonych postanowień, które mogą nie odpowiadać wymogom ustawy o kredycie konsumenckim lub zostać ocenione jako klauzule niedozwolone. Banki i instytucje finansowe będą zmuszone znacznie zaostrzyć ocenę ryzyka prawnego związanego ze stosowaniem tych przepisów w ww. umowach.
Wątpliwości interpretacyjne oraz szeroki zakres zmian (konieczność zmian w produktach, procesach, dokumentacji kredytowej, przygotowania nowych narzędzi, zmiany systemów) spowodowały, że prace dostosowujące w większości banków wciąż trwają.
Brak konsultacji społecznych z rolnikami
ZBP przypomniał, że reakcja sektora na proponowane zmiany była natychmiastowa, ale nie spotkała się ze zrozumieniem ze strony ówczesnego ustawodawcy. Na etapie uchwalania przepisów zabrakło merytorycznej dyskusji i wysłuchania środowiska bankowego, finansowego oraz rolniczego. Związek Banków Polskich wraz ze środowiskiem bankowym, leasingowym i rolniczym informowali szeroko o niepożądanych i negatywnych skutkach takiej regulacji.
- Banki wyrażają chęć dalszego finasowania działalności rolniczej i są otwarte na wszelkie propozycje, które przyczynią się do usunięcia zidentyfikowanych ryzyk prawnych oraz przywrócą możliwość elastycznego podejścia do finansowania działalności rolniczej. Jednocześnie deklarują uczestnictwo w pracach przyczyniających się do rozwiązania obecnej sytuacji – podsumował w swoim stanowisku Związek Banków Polskich.
Kto stoi za zmianami w przepisach?
Pomysłodawcą wprowadzenia takich zmian był w Sejmie poprzedniej kadencji poseł Jarosław Sachajko.
- Nasze rolnictwo, w odróżnieniu od rolnictwa w wielu państwach Europy Zachodniej czy w Stanach Zjednoczonych, jest rolnictwem rozdrobnionym. 98% czy ponad 98% naszych rolników to są rolnicy mali i średni. Nie mogą być traktowani jak podmioty profesjonalne. Powinni być traktowani we wszystkich ustawach tak samo jak konsumenci - przekonywał w kwietniu 2023 r. poseł Jarosław Sachajko.