Przy doborze preparatów należy kierować się stopniem zachwaszczenia, gatunkami chwastów występującymi na danym polu oraz przebiegiem pogody. Jest to niezwykle istotne, ponieważ wczesną wiosną czynnikiem, który najczęściej warunkuje nam wykonanie zabiegu, jest właśnie pogoda i temperatura. Zabieg należałoby wykonać jak najwcześniej w tym roku, ponieważ pogoda wyjątkowo sprzyjała rozwojowi chwastów. W miarę upływu czasu będą się one stawać coraz silniejsze i rozwijać się szybciej niż roślina uprawna.
Część preparatów można stosować w niższych temperaturach (powyżej 0 st. C). Są to najczęściej substancje z grupy sulfonylomoczników (np. pinoksaden–Axial 100 EC). Substancje np. z grupy regulatorów wzrostu (np. MCPA–preparaty z grupy Chwastox, aminopyralid–np. Lancet Plus 125 WG) wymagają zdecydowanie wyższej temperatury w czasie zabiegu (pow. 10 st. C) oraz przez kilka dni po jego zastosowaniu. Warto pamiętać, że niektóre substancje czynne mają wpływ na późniejsze następstwo roślin, oto najważniejsze z nich:
• chlorosulfuron – nie należy siać buraka i lucerny
• sulfosulfuron – nie należy siać buraka
• propoksykarbazon – nie należy siać rzepaku.
Wicej o odchwaszczaniu zbóż ozimych w "top agrar Polska" 3/2014.
jd