Jesienne zwalczanie chwastów w zbożach ozimych daje najlepsze efekty, dlatego ze względów praktycznych nie należy przekładać go na wiosnę. Zastosowanie doglebowych przedwschodowych preparatów skomplikowało się nieco od chwili, gdy obowiązuje integrowana ochrona roślin. Uzasadnienie zabiegu nie wyklucza jednak stosowania tego typu preparatów.
Zwalczanie chwastów w zbożach ozimych można zatem wykonać przedwschodowo, np. preparatem Racer 250 EC (fluorochloridon) Glean 75 WG (chlorosulfuron) lub Golden Pendimet (pendimetalina).
Kolejnym etapem, kiedy można wykonać zabieg jest faza do 3. liścia zbóż (BBCH 13). Do dyspozycji są tu wspomniane wcześniej substancje oprócz fluorochloridonu oraz flufenacet (komponent preparatu Komplet 560 SC), prosulfokarb (Boxer 800 EC), jodosulfuron (Huzar 100 OD), diflufenikan (Legato 500 SC).
Od fazy 3. liścia do końca wegetacji jesiennej można zastosować np. mieszaninę DFF i chlorotoluronu (Snajper 600 SC), beflubutamidu z izporoturonem (Herbaflex 585 SC), a także w temperaturze powyżej 8oC regulatory wzrostu, jak 2,4-d, MCPA i dikambę.
Szczególną uwagę należy zwrócić na miotłę zbożową. W tym roku była ona problemem na wielu plantacjach i towarzyszyła zbożom aż do żniw. Dokuczliwa będzie ona przede wszystkim w zbożach uprawianych po sobie w systemie bezorkowym. Skutecznie zwalczana jest przez np. izporoturon, substancje z grupy sulfonylomocznika (tutaj jednak obserwuje się powstawanie odporności, szczególnie na chlorosulfuron). Skuteczne są także prosulfokarb, flufenacet, diflufenikan, jodosulfuron.
Wszystkie niezbędne informacje na temat odchwaszczania zbóż ozimych znajdziecie Państwo w naszym najnowszym wydaniu „Zboża – ochrona i prowadzenie łanu”, które można zamówić na stronie www.agrarsklep.pl.
jd
StoryEditor
Czas na chwasty w zbożach ozimych
Sporo plantacji z wysianymi zbożami ozimymi już się zieleni. Czas zatem ochronić je przed chwastami.