Według Francuzów pszenicy w Polsce zebrano w tym roku 10,9 mln ton, a więc o 0,7 mln ton mniej niż w 2014 roku. Z kolei Sparks Polska oszacował plony pszenicy na 11,2 mln ton, podczas gdy ubiegłoroczne zbiory określił na poziomie 12,4 mln ton, co oznacza spadek aż o 1,2 mln ton.
Zdaniem analityków firmy Tallage, spadek zbiorów pszenicy oraz oczekiwane większe jej zużycie na cele paszowe pociągnie za sobą mniejszy eksport tego zboża w bieżącym sezonie gospodarczym. Jego spadek może wynieść nawet 64% w porównaniu z sezonem 2014/2015, kiedy to wyeksportowaliśmy ok. 4,3 mln ton pszenicy. Teraz analitycy spodziewają się eksportu na poziomie 1,57 mln ton, z których 0,54 mln ton ma trafić na rynki innych krajów Unii Europejskiej, głównie Niemiec. Warto odnotować, że w poprzednich pięciu sezonach do krajów Wspólnoty przeciętnie eksportowaliśmy 0,8 mln ton pszenicy, a w ostatnich dwóch nawet więcej niż 1 mln ton.
To tyle jeżeli chodzi o prognozy analityków. Jednak biorąc pod uwagę obecną sytuację na krajowym rynku trzody chlewnej, należy się spodziewać spadku jej pogłowia i zmniejszeniu zapotrzebowania na pszenicę paszową. To jednak nie musi oznaczać, że więcej ziarna będzie mogło trafić na eksport, ponieważ bardzo szybko rośnie produkcja mieśa drobiowego (w ostatnim półroczu aż o 15%). Eksport pszenicy może być tez zależny od produkcji kukurydzy w Polsce, która w bieżącym roku szacowana jest między 1,2 mln ton (GUS) a 1,8 mln ton (Sparks). bcz
Źródło: BGŻ BNP Paribas
Fot. Sierszeńska