Susza nie sprzyja rozwojowi tych chorób jesienią. Mając na uwadze znikome obecne zapasy wody i zakładając, że opady zimowe ich nie uzupełnią, to w połączeniu z suchą wiosną objawy podsuszek mogą się znacznie nasilić. Choroby te atakują wiązki przewodzące dolnych odcinków źdźbeł zakłócając przepływ wody i składników mineralnych. Patrząc na obecny przebieg pogody, przede wszystkim brak deszczu, teoretycznie nie należy się spodziewać ataku fuzaryjnej zgorzeli podstawy źdźbła czy łamliwości źdźbła zbóż. Właśnie te choroby najczęściej ze wszystkich podsuszek pojawiają się jesienią. Nie sprzyja im w tym roku także fakt, że sporo plantacji zbóż ozimych zostało wysianych z opóźnieniem, a właśnie opóźnianie terminu siewu jest jedną z metod ich ograniczania. Niemniej jednak obfita rosa czy mgła może wystarczyć i z pewnością sprzyjać infekcjom i osłabiać i tak już nadwyrężone brakiem wody młode rośliny. Zagrożenie jest większe w przypadku tych chorób na glebach lżejszych. Z drugiej jednak strony panująca obecnie temperatura w nocy do -2oC i w dzień do 16–17oC jest sprzyjająca dla rozwoju tych chorób. Warto zatem już teraz skontrolować zboża, przede wszystkim jęczmień i pozostałe zasiane w optymalnym terminie.
W pewnym stopniu przed atakiem chorób podstawy źdźbła może chronić zaprawa nasienna. Żadna jednak nie ma rejestracji przeciwko fuzaryjnej zgorzeli podstawy źdźbła i łamliwości źdźbła zbóż. Jeśli zastosowany preparat zawiera w składzie substancję działającą systemicznie (np. triazol, karboksynę, karbendazym) to wykazuje działanie przeciwko podsuszkom. Część zapraw zawiera w swoim składzie prochloraz, który rekomendowany jest do zwalczania chorób podstawy źdźbła w pierwszym zabiegu fungicydowym wiosną. Nieliczne preparaty, jak np. zaprawa Vibrance Gold, posiadają rejestrację przeciwko np. ostrej plamistości oczkowej, która zaliczana jest do chorób podsuszkowych. Jej objawy pojawiają się na zbożach przede wszystkim wiosną. W pewnym stopniu podsuszki może też ograniczać zastosowanie zaprawy o przedłużonym działaniu, np. preparat Systiva, który jednak nie posiada takiej rejestracji.
Niektóre firmy przy obecnie panujących warunkach, jeszcze jesienią, w przypadku wystąpienia chorób podstawy źdźbła na wcześnie sianych zbożach zalecają wykonanie zabiegu nalistnego fungicydem zawierającym substancję działającą właśnie systemicznie. Argumentem jest zabezpieczenie roślin do wiosny na wypadek łagodnej zimy.
W przypadku braku zagrożenia jesiennego lustrację plantacji warto wykonać w momencie rozpoczęcia strzelania zboża w źdźbło. Dla podsuszek nie ma określonych progów szkodliwości, niemniej jednak można skorzystać z zaleceń firm produkujących fungicydy. Dla fuzaryjnej zgorzeli podstawy źdźbła w przypadku kontroli roślin w fazie 1. kolanka (BBCH 31) stwierdzenie przynajmniej 20% roślin z objawami choroby oznacza konieczność wykonania zabiegu. W przypadku łamliwości źdźbła porażenie wynosi 25–30% roślin (ocena w tej samej fazie rozwojowej).
Więcej szczegółów nt. chorób w naszym najnowszym wydaniu "Atlas chorób rolniczych dla praktyków".
jd, fot. Czubiński