Na terenach województw zachodniopomorskiego, lubuskiego, pomorskiego oraz łódzkiego najtrudniejsza sytuacja dotyczy głównie upraw zbóż jarych. W zachodniopomorskim straty w samej pszenicy jarej sięgają 45%. Sytuacja ma się bardzo podobnie w łódzkim, gdzie w uprawach jarych straty są na poziomie 40–50%. Znacznie gorsza sytuacja, a nawet klęska – jak to określił Jerzy Bielawski, dyrektor Lubuskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Kalsku – panuje w woj. lubuskim, gdzie u roślin jarych straty mogą sięgnąć nawet 90% w zależności od gleby, na której są uprawiane. Problemem jest deszcz, który nawet jeśli popada, to tylko w niektórych miejscach.
Niewiele mniejsze straty szacuje się w woj. pomorskim. W niektórych uprawach mogą wynosić one do 70%.
Odrobinę mniejsze straty są notowane w przypadku ozimin, gdzie w województwach: łódzkim i zachodniopomorskim kształtują się one na poziomie 20–40%. W przypadku tego ostatniego susza sprawiła, że rzepak ozimy, z którego uzyskiwano zwykle 5 t/ha, obecnie plonuje na poziomie 1 t/ha. Skutki suszy odczuwają także rośliny strączkowe (20–40% strat) oraz buraki. Ze słomy, z której z 1 ha zwykle zbierało się 15 bel, obecnie zbiera się tylko 5.
Jak informują dyrektorzy z ODR-ów z tych województw, susza na podlegających im terenach jest monitorowana na bieżąco, a szacowanie strat w uprawach przebiega bez przeszkód. W każdym z nich powołane zostały komisje suszowe. Obecnie w woj. zachodniopomorskim działa 113 komisji, w lubuskim ponad 60, w łódzkim 126, a w pomorskim 123 komisje.
Z problemem suszy nie borykają się tak mocno rolnicy ze Śląska, co potwierdza ŚODR w Częstochowie. Jak twierdzi dyrekcja tamtejszego ODR, sytuacja w terenie jest pod kontrolą, a komisje suszowe są w każdej chwili gotowe do szacowania strat zgłaszanych przez rolników.
mm
StoryEditor
Duże straty z powodu suszy w wielu województwach
W całej Polsce susza daje się rolnikom we mocno we znaki. Ośrodki Doradztwa Rolniczego mówią, że wszyscy niemal ich pracownicy są zaangażowani w prace w gminnych komisjach, więc nie ma problemu z szacowaniem strat w uprawach na bieżąco.