Prace Borlauga dotyczyły hodowli odmian roślin uprawnych odpornych na choroby, ale także pokroju pszenicy. W ich efekcie wyhodowano tzw. półkarłowe odmiany, które umożliwiły wyższe plony w krajach o klimacie ciepłym. Choć nie były to odmiany przystosowane do naszych warunków, to i u nas teraz dominuje taki pokrój źdźbła.
Nasi dziadkowie (a tych z szóstką i mniejszą liczbą na początku PESEL-u ojcowie) pamiętają, że cała uprawiana pszenica dorastała do klatki piersiowej dorosłego człowieka a nawet więcej. Dzisiejsze odmiany osiągają wysokość najwyżej pasa, ale nie Nordyka lecz prędzej Słowianina o przeciętnym wzroście 166 cm! Taki pokrój umożliwia utrzymanie ciężkiego, wypełnionego grubym ziarnem kłosa w pozycji pionowej. Ale wyżywienie rośliny z tak ciężkim kłosem przez system korzeniowy jest możliwe tylko przy odpowiedniej obsadzie, a ta zależy od gęstości siewu!
Pszenica ozima to nadzwyczajny gatunek. Jako jedyna z naszego klimatu roślina zbożowa krzewi się zarówno jesienią, jak i na wiosnę. Krzewienie natomiast to nie tylko tworzenie dodatkowych źdźbeł, ale o czym często zapominamy rozwój systemu korzeniowego. Już w szkole p...
Jesteś w strefie Premium
StoryEditor
Jak gęsto siać pszenicę ozimą przy ryzyku suszy?
Czy wiecie kim był Norman Borlaug? Nazwisko niestety bardzo mało znane szerokiej publiczności, a szczególnie rolnikom. A nie powinno! Jest on chyba jedynym agronomem spośród laureatów nagrody Nobla. Jego prace wywołały tzw. zieloną rewolucję (która u nas w czasach socjalistycznych była krytykowana za swego rodzaju konserwację systemu własności ziemi). Niezależnie jednak od historyczno-politycznego tła zielonej rewolucji, dzięki niej udało się uchronić od śmierci głodowej około miliarda ludzi na świecie. Co jednak wspólnego ma Norman Borlaug z gęstością siewu pszenicy?