Bodziszek to jeden z tych gatunków, które kojarzymy z uprawami ozimymi, m.in. zbożami. W literaturze przeczytamy, że to gatunek jary. Patrząc na zdjęcie powyżej wykonane na początku marca można przypuszczać, że osobnik nie pochodzi ze wschodów wiosennych, ale raczej jesiennych czy zimowych, kiedy temperatura była sprzyjająca. Bodziszek bardzo dobrze zimuje, i nie wymaga jarowizacji, by przejść w fazę generatywną. Jeśli łan jest gęsty to może go przerastać, ale najczęściej w takich warunkach ma do 40 cm wysokości. Jeśli ma miejsce i nie konkuruje z innymi gatunkami, to osiąga zwykle 10–15 cm wysokości i jest bardziej rozłożysty. Może zakwitać już w maju, wtedy jest bardziej odporny na herbicydy. Może zawiązać średnio do 400–500 nasion/roślinę, a największa liczba nasion z 1 bodziszka opisana w literaturze to 1700. Przeciętna żywotność nasion w glebie to 5–10 lat.
Czym zwalczać bodziszka?
Generalnie jest wiele substancji zarejestrowanych do zwalczania bodziszka. Jego uciążliwość jednak polega na tym, że może występować w dużym nasileniu, szczególnie na brzegach pól, a jego szybki rozwój zmniejsza skuteczność działania herbicydów.
W zbożach ozimych na wiosnę jest kilka substancji, którymi możemy sobie z nim poradzić. Są to m.in.:
- 2,4-D (zastosowany najlepiej w fazie 2–4 liści chwastu),
- aminopyralid (skuteczność średnia do 85% nawet przy wyższej dawce 9–12 g/ha, zalecany w mieszaninach),
- dikamba (dobre zwalczanie, maksymalna dawka wiosną 120 g/ha),
- florasulam (dobra skuteczność w mieszaninie z 2,4-D, słabsza solo w dawce 4–5 g/ha),
- halauksyfen,
- jodosulfuron (bardzo dobra skuteczność w dawce 7,5 g/ha),
- metsulfuron (solo skuteczność średnia w dawce 7 g/ha, wyższa skuteczność w mieszaninie np. z tifensulfuronem),
- piroksulam (skuteczność maks. dobra w dawce 9 g/ha),
- sulfosulfuron (skuteczność dobra w dawce 19,95 g/ha),
- tifensulfuron + tribenuron.
Czytaj etykietę!
Najważniejsze uwagi do powyższych substancji: w różnych produktach mogą mieć rejestrację w różnych fazach rozwojowych zbóż, nie zawsze są zarejestrowane we wszystkich gatunkach. Zawsze warto wybierać mieszaniny fabryczne, ale tu również bardzo ważna uwaga – nie wszystkie zwalczają chwasty jednoliścienne, chociażby najważniejszą miotłę, a w przypadku zbóż nieodchwaszczonych jesienią to właśnie takie preparaty powinniśmy wybierać.