Mangan bierze udział w procesach fotosyntezy, tworzeniu chlorofilu oraz w syntezie białek. Wpływa także korzystnie na rozwój systemu korzeniowego. Pszenica plonująca na poziomie ok. 8 t/ha pobiera 700 g tego składnika. Objawy niedoboru manganu występują w postaci podłużnych żółtych plam na liściach (tzw. sucha plamistość liści). Mogą one się pojawić już jesienią i wraz z przebiegiem wegetacji mogą obejmować cały liść, nasilając się zwłaszcza podczas suszy.
W doświadczeniach obserwowano szczególnie korzystną reakcję na nawożenie manganem w jęczmieniu ozimym, choć w przypadku innych zbóż składnik ten także polepszył zimotrwałość roślin. Szczególnie w przypadku stanowisk problematycznych, np. ze skrajnymi niedoborami czy też na glebach organicznych o wysokim pH. W tym ostatnim przypadku podanie jesienią manganu powinno być wręcz obowiązkowym zabiegiem. W skrajnych przypadkach i latach niedobór Mn może spowodować tam spadek plonu nawet o ok. 25 dt/ha.
Nawożenie dolistne należy zaplanować w momencie, gdy rośliny wytworzyły już wystarczającą masę liściową, tzn. najwcześniej w stadium 4. liścia, a najlepiej od momentu wykształcenia 2–3 rozkrzewień (BBCH 22/23). Aby rośliny pobrały mikroelementy przez blaszkę liściową, pogoda powinna sprzyjać ich wzrostowi, a temperatura wynosić przynajmniej ok. 6ºC. Do tego zabiegu można wykorzystać np. azotan manganu (1,5–2,5 l/ha) lub siarczan manganu (3–5 l/ha) w połączeniu z kompleksowym nawozem mikroelementowym, zawierającym także miedź, bor, molibden czy cynk.