- plamistość siatkowa: 15–20% prażonych liści w fazie BBCH 21–29, czyli od początku do końca krzewienia (w takich fazach znajduje się obecnie jęczmień),
- mączniak prawdziwy: 25–30% roślin z pierwszymi objawami w fazie BBCH 21–29,
- rdza żółta: 30% liści z pierwszymi objawami w fazie BBCH 21–29.
- mączniak prawdziwy: 50–70% roślin z pierwszymi objawami w fazie BBCH 21–29,
- rdza brunatna: 15–20% liści z objawami porażenia w fazie BBCH 21–29,
- septorioza paskowana liści: 50% liści z pierwszymi objawami lub 1% liści z owocnikami od fazy BBCH 21.
Jak zatem widać już od początku fazy krzewienia lub inaczej od 4. liścia można wykonywać zabiegi fungicydowe w zbożach. Skuteczne będą przede wszystkim triazole, ale należy pamiętać, że najskuteczniej działają one w temperaturze 10–12oC (średnia dobowa, którą aktualnie mamy) oraz np. substancje typowo mączmniakobójcze, jak morfoliny.
Co na szkodniki?
Najgroźniejsze są oczywiście mszyce przenoszące wirusa żółtej karłowatości jęczmienia, który da o sobie znać dopiero wiosna. Jesienią zatem warto zwalczać mszyce na najwcześniej sianych zbożach. Jeśli jednak ciepła aura utrzyma się dłużej warto będzie monitorować też późniejsze plantacje, bo mszyce kończą naloty dopiero, gdy temperatura spadnie poniżej zera.Sygnałem do zabiegu insektycydowego są pierwsze osobniki znalezione na plantacji. W pszenicy i jęczmieniu możemy zastosować np. substancję sulfoksaflor, a w samej pszenicy dodatkowo fabryczne mieszaniny lambda-cyhalotryny z acetamiprydem.
Chwasty też nie odpuszczają
Cały czas mamy też wręcz idealne warunki do zwalczania chwastów. Te rozwijają się bardzo szybko, ale na szczęście nie brakuje rozwiązań, które można jesienią zastosować. Teraz praktycznie wszystkie zadziałają, bo nie będzie ich ograniczać temperatura. Warto jednak zwrócić uwagę na niektóre substancje, bo np. chlorotoluron nie może być zastosowany w każdej odmianie pszenicy. Niektóre są na niego wrażliwe, ale informacji o tym chętnie udzielają przedstawiciele hodowców. Poniżej zdjęcie tegorocznej plantacji jęczmienia wykonane 3 dni po zabiegu herbicydem.jd, fot. Daleszyński