Ostatnie zimy nie przynosiły dotąd większych mrozów i śniegu, ale to nie znaczy, że rośliny nie wchodzą w okres powszechnie nazywany zimowaniem. Czas ten jest jednak inny niż w przypadku typowej zimy. Nawet kilka dni z mrozem może nie zatrzymać wegetacji ozimin, która „pełza” aż do przedwiośnia, kiedy przychodzą pierwsze poważniejsze ocieplenia. Jednak zarówno na typową zimę, jak i pełzającą wegetację gatunki ozime muszą być odpowiednio przygotowane.
Zobacz także: Plaga ślimaków atakuje zboża ozime. Jakimi substancjami je zwalczać?
Ważna faza i dokarmianie
Oziminy powinny się rozwinąć w stopniu gwarantującym im dobre przezimowanie. W przypadku rzepaku nie ma tu żadnych odstępstw i przed spoczynkiem powinien mieć on grubą szyjkę korzeniową i 10–12 liści. W przypadku zbóż nie trzeba być już tak restrykcyjnym, choć nie dotyczy to wszystkich gatunków. Jęczmień i żyto powinny się rozkrzewić jesienią (terminowy siew, choć w obecnych realiach klimatycznych lepiej się z nim nie spieszyć), bo wiosną po rus...