StoryEditor

Nie pozwól mszycom igrać w nowych zasiewach pszenicy

Pogoda sprzyja obecnie rozwojowi nowych zasiewów zbóż ozimych. Niestety, z tej dogodności korzystają także szkodniki, w tym mszyce, które zasiedliły już część tych upraw, w tym pszenicę ozimą. Zaplanuj więc strategię ich zwalczania.
28.10.2021., 15:10h
Monitoring polowy zasiewów zbóż ozimych, zwłaszcza rozwijającej się pszenicy, wskazuje na dość powszechny w kraju nalot mszyc na te uprawy. Gatunkami, które mogą pojawić się jesienią są: mszyca czeremchowo-zbożowa, m. zbożowa oraz m. różano-trawowa. Są one odpowiedzialne za przenoszenie groźnego wirusa BYDV – żółtej karłowatości jęczmienia. Wbrew nazwie, poraża ona także pszenicę ozimą, pszenżyto ozime i żyto ozime. Choroba, deformując i osłabiając rośliny, ogranicza także ich rozwój i potencjał plonotwórczy, wyrządzając duże straty w plonach. W skrajnych przypadkach dochodzą one do 80–100%.
Dopóki temperatura w ciągu dnia będzie utrzymywała się powyżej zera, trzeba monitorować uprawy, ustalając moment nalotu i skalę występowania mszyc, i innych szkodników. Chłody, silne wiatry i opady deszczu ograniczą przemieszczanie się mszyc, a mrozy poniżej –6°C zwalczą je.
Do czasu, kiedy pogoda sprzyja nalotom i rozwojowi mszyc, należy zaplanować ochronę upraw, m.in. pszenicy ozimej. W trakcie jesiennego rozwoju nie ma określonego progu ekonomicznej szkodliwości – liczebności mszyc na roślinach. Decyzję o ich zwa...
Pozostało 57% tekstu
Ten artykuł jest dostępny tylko dla Prenumeratorów
Zyskaj dostęp do wszystkich treści Premium i e-wydań z Prenumeratą Cyfrową lub Drukowaną. Wybierz pakiet dla siebie i korzystaj tak, jak lubisz.
Masz Prenumeratę top agrar Polska, ale nie wiesz, jak dodać numer klienta na portalu?Kliknij tu, przygotowaliśmy dla Ciebie instrukcję rejestracji.
Janusz Biernacki
Autor Artykułu:Janusz Biernackiredaktor „top agrar Polska”, specjalista w zakresie uprawy i nawożenia roślin.
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
22. grudzień 2024 16:06