W trakcie zbiorów cena pszenicy spadła o 40%, podobnie innych zbóż. Środki masowego przekazu mówiły o załamaniu na rynku itd. Jednak ceny, jakie zaczęły funkcjonować w żniwa, tj. ok. 700 zł/t pszenicy, 500 zł/t jęczmienia czy pszenżyta – były cenami co prawda niższymi niż te rekordowe z początku 2013 r. roku, ale nie tragicznymi. Po żniwach, jak bywało w innych latach ceny zaczęły rosnąć, nie osiągnęły na powrót przyprawiających o zawrót głowy poziomów, ale i tak biorąc pod uwagę zbiory w Polsce, UE, na Ukrainie, w Rosji i w ogóle na świecie, pozostają wysokie. Jak wyliczyli analitycy banku BGŻ, są one o blisko 10% wyższe, niż w ostatnim pięcioleciu. A i prognozy na przyszłość nie są najgorsze. Co prawda, nikt nie mówi o powrocie do bardzo wysokich stawek, ale także nikt i nic nie wskazuje na to, by obecne miały spaść.
Początek nowego, 2014 roku, co było już w grudniu 2013 r. widać na giełdach towarowych, może przynieść lekkie korekty w dół cen zbóż, jednak w kolejnych miesiącach, przynajmniej do czasu wyklarowania stanu ozimin u najważniejszych producentów i eksporterów ziarna, ceny powinny być stabilne, nawet z delikatną tendencją wzrostową.
jb
