Pogotowie polowe: Choroby zaszalały w zbożach. Co dalej?

Optymistyczny jest fakt, że generalnie zboża są w dobrej kondycji, zwłaszcza te z optymalnych terminów siewów. Jęczmień ma wytworzone 5, a nawet 7 rozkrzewień. Nawet pszenice wysiane późno, tj. po burakach czy kukurydzy zaczęły się krzewić. Wyjątkiem mogą być południowe regiony kraju, gdzie z powodu nadmiaru opadów nie udały się terminowe siewy, a wręcz w ogóle nie można było wysiać zbóż czy rzepaku.

W większości regionów w ostatnich dniach spadł śnieg, jednak nie mamy silnych mrozów, lecz raczej lekki przymrozek lub wręcz delikatny „plus”. W efekcie śnieg dość szybko znika z pól. A co się dzieje pod śniegiem?

Lustrując plantacje na początku roku zaobserwowałam bardzo silną presję mączniaka – szczególnie na jęczmieniu, ale także na pszenicy i pszenżycie. Im bardziej podatna odmiana i słabsza zaprawa, tym porażenie było większe. Na jęczmieniu pojawiła się także plamistość siatkowa oraz rynchosporioza. Na pszenicy oprócz mączniaka spotkałam również objawy porażenia septoriozą paskowaną liści pszenicy. Zauważyłam także spore porażenie przez rdzę brunatną, pojawiła się także rdza jęczmienia.

Ochłodzenie i śnieg zatrzymały rozwój chorób, ale najważniejsze pytanie teraz, to czy w tym roku spodziewać się presji ze strony chorób podstawy źdźbła i jak podejść w tym roku do zabiegu T1 – kiedy i czym go wykonać. Porozmawiam o tym z ekspertem – Panią prof. Zuzanną Sawinską z Uniwersytetu Poznańskiego w Poznaniu.

Zapraszam do obejrzenia poniższego filmu oraz na nasze seminaria uprawowe – szczegółowy program i zapisy na www.seminaria.topagrar.pl