Już niebawem pora wjechać w pole z azotem pod zboża i rzepak, a ceny nawozów azotowych pną się w górę. Każda złotówka i kilogram azotu na wagę złota. Warto zbadać zawartość gleby na azot mineralny.
Zobacz także: Skracanie zbóż - czym i kiedy regulować zboża? Podajemy dawki regulatorów!
Jak dobrze pobrać próby gleby? Jakie błędy popełniamy najczęściej? Ile azotu dać w tym roku na wiosnę?
Jak dobrze pobrać próbę glebową?
To idealny moment na pobranie prób gleby na azot mineralny. Dlaczego warto to robić? Bo to podstawa do ustalenia dawki wiosennej azotu pod rzepaki i zboża ozime. Każda gleba i pole jest inne i może zawierać różne ilości azotu mineralnego. Jakie błędy popełniamy najczęściej przy pobieraniu prób gleby na azot mineralny?
Błędów może być mnóstwo, bo pomysłowość ludzka nie zna granic. Najczęściej są to:
- wybór niewłaściwego miejsca na polu w celu próbobrania;
- pobieranie próbek do jednej analizy z różnych przedplonów;
- nieodpowiedni termin pobierania prób zarówno pod względem daty, a nawet godziny (aby zdążyć z próbami do laboratorium);
- brak schłodzenia próbek, jeśli jest stosunkowo ciepło (powyżej +6 st. C);
- zbyt długi i zbyt późny transport do laboratorium próbek niezamrożonych;
- niewłaściwa masa próbki;
- nieunormowana głębokość pobierania próbek z różnych poziomów;
- zbyt słabe wymieszanie próbek cząstkowych w celu sporządzenia próbki laboratoryjnej;
- niewłaściwe oznaczenie próbek;
- brak notatek na polu o próbobraniu.
Pokazujemy jak unikać tych błędów, w tym miejsca, z których nie powinniśmy pobierać próbek.
W drugiej części mówimy o azocie związanym w rzepaku oraz o azocie mobilnym. Czym on jest i jak go szacować?
KALKULATOR ROLNICZY: Jak szybko policzyć właściwości sorpcyjne gleb?