Ocieplenie w połowie tygodnia spowodowało ogromny ruch na polach, a także nerwowość. Wszyscy zadawali sobie pytanie: skracać zboża czy czekać? Co najpierw: odchwaszczać, wykonać zabieg grzybobójczy czy regulować? Niestety, wygląda na to, że było to krótkie okno pogodowe, bo czeka nas ochłodzenie!
Najbardziej niepokoiło Was, że uciekają fazy rozwojowe, tzn. że zboża są już w zaawansowanej fazie 1. kolanka, tzn. BBCH 31. Faktycznie, wcześnie wysiane pszenice na północy kraju, ale także częściowo na południu oraz oczywiście jęczmień ozimy, jako najwcześniej wysiewane zboża, mogły w niektórych regionach wejść w tę fazę. Jednak, aby się o tym przekonać musicie koniecznie to sami sprawdzić na polu.
W tym odcinku Pogotowia Polowego podpowiadam Wam, jak dobrze określić fazę rozwojową roślin. Faktycznie, zbliża się czas wykonania regulacji łanu zbóż. Muszę tutaj Was uczulić na pilne obserwowanie pogody, zwłaszcza w kontekście ewentualnego ryzyka wystąpienia przymrozku. Jeśli ono istnieje, zrezygnujcie ze skracania.
Faktycznie, w tym roku trudno jak do tej pory złapać okno pogodowe na zabieg, dlatego planujcie łączne wykonanie zabiegów, jak choćby zabiegu skracania wraz z pierwszym zabiegiem grzybobójczym, tzw. T1 oraz podaniem mikroelementów.
Ten problem poruszę także i w tym odcinku.