W tym roku stosowanie regulatorów wzrostu w zbożach ozimych jest to o tyle kontrowersyjne i dyskusyjne, że wiele zbóż wysiewaliśmy w opóźnionym terminie. Teraz zatem rośliny są w różnych fazach rozowojowych, a ich rozwój dość silnie hamują chłody, przymrozki, a nawet śnieg.
Pierwszą i najważniejszą kwestią przy ustalaniu terminu zabiegu regulacji zbóż jest uzyskanie przez rośliny odpowiedniej fazy rozwojowej, tzn. pierwszego kolanka (BBCH 31). Rozpoznacie ja przecinając roślinę – najlepiej źdźbło główne – wzdłuż. Jeśli okaże się, że pierwsze kolanko jest już ok. 1 cm nad węzłem krzewienia – wówczas mamy fazę pierwszego kolanka i jest to dobry moment na skracanie. Pamiętajcie – ważna jest temperatura i nasłonecznienie. Jeśli zapowiadane są przymrozki – zaczekajcie z tym zabiegiem. Jeśli chcecie stosować np. trineksapak etylu solo, pamiętajcie że wymaga on do dobrego działania średniej temperatury dobowej przekraczającej 10 st. C i dobrego nasłonecznienia.
Skracanie a mieszanie
Jeśli będzie to faza wcześniejsza, tzn. BBCH 30, którą rozpoznacie po tym, że kolanka (węzły) się od siebie nie oddzieliły, a szczyt zawiązku kłosa jest ok. 1 cm nad węzłem krzewienia – nie stosujcie mikroelementów, ponieważ wiele z tych mikropierwiastków bierze udział w przemianach enzymatycznych w roślinie, a podanie dodatkowo nawozu mikroelementowego mogłoby rozregulować także gospodarkę hormonalną roślin.
Więcej o skracaniu w tym sezonie zbóż i mieszaniu regulatorów wzrostu z innymi środkami ochrony roślin zobaczycie na filmie.