Trudno obecnie wyrokować, czy cenniki za zboże pójdą w górę. Obecna sytuacja przypomina trochę przeciąganie liny. Mimo słabej podaży na rynku młyny i paszarnie nie podnoszą cen na zachętę, ponieważ wiele z nich weszło w nowy rok ze sporymi zapasami i nie musi wykonywać gwałtownych ruchów na rynku. Z kolei rolnicy nie są zadowoleni z obecnych stawek za ziarno i wstrzymują się jeszcze z jego sprzedażą. Pozbywają się zboża tylko ci, którzy potrzebują szybko gotówki. Handlowcy przekonują, że za 2-3 tygodnie ceny zbóż spadną, bowiem w skupach pojawi się wielu chętnych do sprzedaży zniechęconych do dalszego czekania na wzrost stawek. Natomiast rolnicy są przekonani, że dopiero po ocenie przezimowania zbóż będzie można podjąć decyzje o sprzedaży ubiegłorocznych zbiorów. Są bowiem takie regiony w kraju (np. Lubelszczyzna), gdzie brakowało pokrywy śnieżnej gdy przyszedł mróz sięgający -20 stopni C., a wcześniejsze temperatury dodatnie nie pozwoliły się roślinom odpowiednio zahartować.
Wracając do sytuacji na krajowym rynku zbóż, umiarkowany ruch w tym tygodniu można odnotować na zachodzie i północy kraju, gdzie handlowcy skupują żyto i pszenżyto, które transportem ciężarowym jedzie do Niemiec. Z kolei w Małopolsce i na wschodzie Polski nieznacznie wzrosło zainteresowanie ziarnem paszowym, ale nie na tyle by ceny jęczmienia, pszenżyta czy pszenicy znacząco wzrosły. Nie widać też poprawy cen kukurydzy. W przypadku tego ziarna średnia cena skupu w kraju spadła w porównaniu z ubiegłym tygodniem o 12 zł/t.
Jak pokazała nasza dzisiejsza sonda, średnie ceny zbóż netto w kraju wyglądają następująco:
- pszenica konsumpcyjna 653 zł/t (+3 zł w relacji tygodniowej),
- pszenica paszowa 615 zł/t (-2 zł w relacji tygodniowej),
- jęczmień paszowy 561 zł/t (bez zmian w relacji tygodniowej),
- pszenżyto – 550 zł/t (+2 zł w relacji tygodniowej),
- żyto paszowe 517 zł/t (+3 zł w relacji tygodniowej),
- kukurydza – 650 zł/t (-12 zł w relacji tygodniowej).
Zobacz wszystkie ceny skupu zbóż w kraju. bcz
Fot. Sierszeńska