StoryEditor

Słoma jako tani nawóz, czyli jak obniżyć koszty nawożenia

Przy wysokich cenach nawozów i problemach z dostępem do obornika, to właśnie pozostawienie słomy na polu, regularne wapnowanie i dobrze dobrane międzyplony mogą okazać się jedynym wyjściem do ratowania żyzności gleby. Dlaczego warto zostawić słomę na polu?
08.08.2022., 15:08h

oszczędzamy wodę i paliwo

Próchnica niezbędna dla żyzności gleby

Z jednej strony huśtawka cenowa z nawozami mineralnymi, z drugiej ciągły niedosyt nawozów naturalnych z powodu dramatycznego spadku liczby gospodarstw z produkcją zwierzęcą, zmieniający się klimat, na co nakładają się jeszcze coraz ciekawsze pomysły unijnych urzędników. Można skwitować krótko – łatwo już było. Dzisiaj musimy szczególnie koncentrować się na dbaniu o glebę, na utrzymaniu jej żyzności i szanowaniu każdej kropli wody w glebie. Do tego niezbędna jest próchnica, bez której nie zbudujemy żyzności gleby. To z jednej strony magazyn składników pokarmowych, ale także wody. Może ona utrzymać 3–5-krotnie więcej wody dostępnej dla roślin niż frakcja mineralna. Wzrost jej zawartości w glebie o 0,5% pozwala zatrzymać dodatkowo na 1 ha ok. 80 m3 wody, co odpowiada 8 mm opadu zatrzymanego na potrzeby roślin pomiędzy deszczami.

Przy dramatycznym spadku pogłowia trzody chlewnej i braku nawozów naturalnych, szczególnie obornika, słoma pozostawiona na polu może okazać się ratunkiem dla wielu gospodarstw bez produkcji zwierzęcej. Oczywiście, sama słoma nie załatwi problemu próchnicy, ale ...

Pozostało 79% tekstu
Ten artykuł jest dostępny w Strefie Premium.
Czytaj i oglądaj bez ograniczeń! Zyskaj dostęp do Strefy Premium już za 19,90 zł za pierwszy miesiąc. Dla prenumeratorów dostęp gratis po zalogowaniu
Prenumeratorzy top agrar Polska mogą korzystać ze Strefy Premium za darmo! Kliknij, by dowiedzieć się, jak się zarejestrować.
Top Agrar
Autor Artykułu:Top Agrar
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
20. grudzień 2024 08:49