Jeśli jednak przed drugą uprawką spadnie niewiele deszczu, to jej głębokość powinna być nieco większa – około 15 cm. Wtedy, oczywiście jeśli jest taka możliwość, w gruberze warto zdemontować boczne skrzydełka podcinające. W suchych warunkach do uprawy ścierniska lepiej nie używać talerzówki, zwłaszcza jeśli na polu pozostaje dużo resztek. Talerze kiepsko mieszają suchą glebę, a dodatkowo mogą powodować powstawanie poduszek z niewymieszanej słomy i resztek, a te po odwróceniu pługiem stworzą trudną do przenikania przez korzenie barierę. Jeśli gleba jest wilgotna – talerzówka się sprawdzi.
Zawsze tracimy wodę
Pamiętajmy, że im lżejsze stanowisko, tym więcej wody z niego tracimy podczas każdej uprawy. Uprawa ścierniska to strata 3 l/m kw. wody, a orka z zagęszczeniem już 6 l/m kw. Nie oznacza to jednak konieczności rezygnacji z pługa. Zawsze w przypadku zabiegu uprawowego przy niskiej wilgotności gleby powinniśmy ją zagęścić. Dotyczy to zarówno uprawy uproszczonej i orki, zwłaszcza jeśli od momentu tych zabiegów do siewu pozostaje niewiele czasu. Wtedy wręcz nieodzowne jest stosowanie np. wału pierścieniowego Campbella, który nie tylko przyspieszy osiadanie gleby, ale także spowoduje lepsze podsiąkanie cennej wody. Jeszcze lepiej, jeśli jednym z wałów zastosowanych podczas głębszej uprawy lub orki będzie np. kruszący wał croskill. Wtedy mamy dodatkowo wyrównaną i zagęszczoną także warstwę siewną i w takie stanowisko można bezpośrednio wjeżdżać z agregatem uprawowo-siewnym.jd, fot. Daleszyński