Donieck i Ługańsk to regiony przemysłowe, których wpływ na produkcję rolną Ukrainy jest niewielki, jeśli spojrzeć na to tylko pod kątem areału uprawy. Skutki wojny są jednak dramatyczne dla rolników w całej Ukrainie. Jak pisze magazyn DLG-Mitteilungen, największym problemem na wiosnę jest brak środków na zakup nawozów, materiału siewnego oraz środków ochrony roślin. Ponadto słaba hrywna i wysoka inflacja na poziomie 20-30% sprawia, że rolnicy mają problemy z obsługą kredytów i zakupem środków do produkcji. Poważnym problemem wielu gospodarstw jest także prowadzona obecnie mobilizacja mężczyzn do wojska. Z gospodarstw odchodzą do armii młodzi mężczyźni, których zabraknie przy pracach wiosennych na polu. Ukraiński Agribusiness Club przewiduje spadek plonów o około 25% w porównaniu do rekordowego roku ubiegłego.
W związku z galopującą inflacją, rolnicy sprzedają towar tylko wtedy, gdy potrzebują pieniędzy na bieżące wydatki. Towar jest więc zabezpieczeniem środków, co sprawia, że trudno zawiera się kontrakty i nie ma pewności jaka będzie dostępność ukraińskiego zboża czy rzepaku na rynkach bezpośrednio po żniwach. kb, e-abi, fot. mon.gov.pl
StoryEditor
Wojna na Ukrainie uderza w rolnictwo
Pomimo, iż wojna na Ukrainie toczy się w dwóch wschodnich prowincjach, mniej znaczących rolniczo, to jednak ma ona zasadniczy wpływ na kondycję całego sektora rolnego w tym kraju.