W maju br. z naszych portów wypłynęło 209 tys. t. zbóż. Jest to dużo mniej niż przez paroma miesiącami, ponieważ w okresie od stycznia do kwietnia tego roku średnio miesięcznie eksportowano 460 tys. t ziarna. Jednak nadal jest to o 83% więcej niż w tym samym okresie przed rokiem.
Najbardziej dynamiczny wzrost ilości eksportu zbóż z portów odnotowano w ostatnim kwartale 2014 r. i w pierwszym kwartale 2015 r. Jak zauważają eksperci, drogą morską sprzedajemy więcej zbóż niż drogą lądową do Niemiec – głównego do tej pory odbiorcy polskich zbóż. Przez wzmożony eksport statkami – do Arabii Saudyjskiej, to właśnie Arabia stała się liderem w handlu polskim zbożem. Łącznie przez jedenaście miesięcy sezonu 2014/2015 porty załadowały 3792 tys. t., co stanowi rekordową ilość, przewyższającą o 42% także bardzo dobre wyniki odnotowane rok wcześniej, kiedy to wyeksportowano 2672 tys. t zbóż., głównie pszenicy. W maju jej załadunki (195 tys. t ) stanowiły 93% całego eksportu. Wprawdzie było to mniej, bo przez pierwsze cztery miesiące średnio miesięcznie ładowano jej 425 tys. t., jednak nadal jest to więcej niż przed rokiem i to aż o 192% (!). Trzeba pamiętać, że okres maj-czerwiec jest czasem, kiedy ładowanie zbóż spada o około połowę w stosunku do tego, co zawsze jest w pierwszych miesiącach roku. Ponadto hamująco działa obecnie także umocnienie się złotego. Najbardziej obniżyły się załadunki żyta (-65%), kukurydzy (-62%) i jęczmienia (52%).
W najlepszym okresie (VI. 2014 – V. 2015 r.) pszenicy wywieziono na statkach w ilości prawie 3350 tys. t. – jest to najlepszy wynik w historii. Wszystko dzięki zwiększonej produkcji zbóż w Polsce oraz innym czynnikom zewnętrznym, takim jak ograniczenia eksportu z Rosji i Ukrainy oraz wysokie ceny w USA. Zwiększony popyt ze strony krajów afrykańskich i Bliskiego Wschodu, słaby kurs euro i problemy z jakością zbóż we Francji także zrobiły swoje.
Warto dodać, że przez ostatni rok zmniejszeniu uległ import - ze 193 tys. t do 141 tys. t. ag
Źródło: BGŻ
