Sezon 2024 – jaki będzie?
Jest mało odkrywcze stwierdzenie, że każdy rok w rolnictwie jest inny, ale ma to fundamentalne znaczenie dla praktyki rolniczej. Przebieg pogody jest jednym z kluczowych czynników, jaki producenci zbóż muszą brać pod uwagę, aby zebrać dobre plony.
Po relatywnie normalnym początku zimy z opadami śniegu i ujemnymi temperaturami styczeń był raczej łagodny, z dodatnimi temperaturami i dużą ilością opadów. Natomiast luty 2024 prawdopodobnie zapisze się w historii jako jeden z najcieplejszych w historii. Podano (27 lutego), że średnia temperatura miesiąca jest aż o 5,9 stopnia Celsjusza wyższa niż średnia z wielolecia. Na dodatek także opady (prawie wyłącznie deszczu) są również znacznie wyższe - 200-250% normy w zależności od lokalnego przebiegu pogody.
Różne regiony kraju miały nieco odmienny przebieg pogody, a stan plantacji można ocenić jedynie na podstawie lustracji polowej. Pamiętajmy jednak, że wiele zależy od decyzji, jakie podjęliśmy jeszcze jesienią ubiegłego roku.
Co należało zrobić jesienią, aby wiosną odnieść sukces
O ochronie plantacji pszenicy należy pomyśleć jeszcze przed jej posianiem. Zagadnienia, jakie zostaną jedynie zasygnalizowane w tym artykule, wymagają starannego rozważenia, a wnioski konsekwentnej realizacji.
Wszystkie decyzje, jakie podejmiemy w czasie planowania zasiewów na poszczególnych częściach gospodarstwa, będą miały olbrzymi wpływ na końcowy efekt w postaci uzyskanego plonu. Począwszy od wyboru konkretnego pola, należy wziąć pod uwagę przedplon, występujące tam choroby, zwłaszcza jeśli to były zboża. Należy także pamiętać o zachwaszczeniu oraz presji szkodników.
Przechodząc do agrotechniki, należy zadbać o zagospodarowanie resztek pożniwnych przedplonu. Można to uczynić metodami tradycyjnymi jak przyoranie, czy też używając preparatów mikrobiologicznych takich jak Convert WG. Produkt znakomicie przywraca żyzność gleby, wykorzystując materię organiczną pozostawioną na polu.
Więcej o rozkładzie resztek pożniwnych przeczytasz na https://osadkowski.pl/portal/aktualnosci/rozklad-resztek-pozniwnych/.
Kolejny element naszego planowania to dobór odmiany, nie tylko pod względem jej parametrów jakościowych i potencjału plonowania, ale także odporności na choroby oraz tolerancji na stres abiotyczny. W wyborze odmiany powinniśmy uwzględnić dane historyczne o występujących problemach w przeszłości, a także nasze plany dotyczące wyboru technologii produkcji.
Poziom nawożenia (najlepiej oparty o badania chemiczne zasobności gleby), wybór odmiany (ważna jest jej charakterystyka oparta o dane z dośw. COBORU), wybrana technologia produkcji oraz spodziewany plon to ostatni etap planowania. Siew, jego gęstość (norma wysiewu) oraz głębokość to także czynniki mające wielki wpływ na zdrowotność uprawy i jej przezimowanie.
Siew nasion to także decyzja o wyborze materiału siewnego, który powinien być wolny od chorób, zaprawiony dobrą zaprawą, najlepiej wieloskładnikową oraz zakupiony u sprawdzonego dostawcy.
Zaczynamy sezon wiosenny
Lustracja polowa daje nam podstawowe informacje o stanie plantacji. Oceniamy jej przezimowanie, fazę rozwojową, potencjalne niedobory makro i mikroelementów oraz występujące choroby. Najważniejsze jest, aby przy wyborze strategii ochrony wybrać technologię, która zabezpieczy naszą plantację przed najważniejszymi chorobami.
Najbardziej rozpoznawalne przez praktyków choroby zbóż to mączniak, septorioza liści oraz rdze. Wciąż jednak niedoceniane są ujmowane ogólną nazwą choroby podstawy źdźbła, które w istocie reprezentowane są przez 4 główne jednostki chorobowe: fuzaryjna zgorzel podstawy źdźbła, łamliwość źdźbła zbóż, zgorzel podstawy źdźbła, ostra plamistość oczkowa.
Co na choroby zbóż w zabiegu T1?
Stosując konwencjonalne środki ochrony roślin w szczególności w zabiegu T1, należy pamiętać, że dla większości z nich minimalna temperatura działania to 10-12 °C a optymalna około 20 °C. Co więcej, stosowane w niskich lub też wysokich temperaturach często powodują obniżenie wigoru i dynamiki wzrostu roślin uprawnych, czasem objawy fitotoksyczności prowadzące do nekroz, zwłaszcza na końcówkach liści.
Więcej o zabiegu T1 przeczytaj również na blogu agrotechnika - https://osadkowski.pl/portal/agrotechnika/agrotechnika-zboza/zabieg-t1-w-pszenicy-jak-wzmocnic-odpornosc-zboz/
Arcton WG na pierwszy zabieg
Alternatywą dla fungicydów jest stosowanie rozwiązań biologicznych, na przykład preparatu Arcton WG. Zawiera on starannie wyselekcjonowane szczepy bakterii pochodzące z rodzimych, a także nienaruszonych przez działalność człowieka ekosystemów. Mowa tu o szczepie pochodzącym z Antarktyki, który jest odporny na niskie temperatury oraz silne promieniowanie UV.
Dzięki tej unikatowej kombinacji preparat ma bardzo wysoką funkcjonalność w budowaniu systemicznej odporności roślin w szerokim zakresie temperatur, niedostępnym dla produktów konkurencyjnych. Arcton WG jest rekomendowany do stosowania we wczesnym terminie T1 (BBCH 29-31), kiedy skuteczne stosowanie fungicydów chemicznych jest praktycznie nieefektywne.
Preparaty mikrobiologiczne z AgroBiotics są powszechnie stosowane w uprawach, a korzyści z ich aplikacji są widoczne i powtarzalne. Dlatego też zadowoleni użytkownicy stosują Arcton WG już kolejny rok, na najważniejszy zabieg w sezonie T1. Rolnicy wjeżdżają w pole z zabiegiem często w warunkach pogodowych uniemożliwiających aplikację konwencjonalnego fungicydu, ponieważ kierują się hasłem: Arcton WG — najszybszy zabieg w T1.
Z pełną ofertą rozwiązań biologicznych dostępnych w sklepie internetowym dla rolnika znajdziesz na https://osadkowski.pl/rozwiazania-biologiczne--c-001104.
