Konieczne jest całkowite zawieszenie importu ziarna z Ukrainy, ze względu na realną groźbę zawleczenia ASF do Polski. Do takich wniosków doszli dziś prezesi izb rolniczych, którzy przybyli do Parzniewa k. Warszawy na piąte posiedzenie KRIR piątej kadencji. Było to pierwsze walne w nowej siedzibie KRIR.
Podczas posiedzenia samorządowcy omówili aktualną sytuację w rolnictwie, mówili o spadających cenach zbóż, żywca, o grasującym ASF, braku należytego odstrzału dzików.
Zgodzili się jednak co do tego, że najważniejsza jest jednak kontrola importu zboża z Ukrainy, gdyż nadpodaż ziarna może załamać rynki rolne w kraju.
– W powiecie pinczowskim twa przeładunek ukraińskiego ziarna z kolei linii szerokotorowej na nasze tiry. Co 6 minut odjeżdża załadowany tir, więc można sobie wyobrazić, jaka masa zboża wpływa do kraju. Słyszymy, że z Ukrainy może wjechać nawet 4 mln ton kukurydzy i pszenicy. A przedstawiciele polskiej spółki, która pośredniczy w imporcie mówią, że sprowadzają z Ukrainy śrutę sojową. Nie sprowadzili ani kilograma. A nawet to ziarno, które przyjeżdża, może być zarażone ASF. Kukurydza ukraińska wjeżdża i na...