Ogólny trend spadających cen jest dobrą informacją dla producentów trzody chlewnej. Złą natomiast dla tych, którzy muszą zboże sprzedać, bo nie mają go gdzie przechować lub potrzebują gotówki na bieżącą obsługę gospodarstw. Ruch w skupach – jak przyznają osoby w nich pracujące – zmalał, ale nadal handel się odbywa. Ceny w porównaniu ze środową sondą uległy niewielkim zmianom. Ogólnie rzecz ujmując, średnie ich wartości nie zmieniły się znacznie. Można natomiast zaobserwować lekkie podwyżki sięgające 10–20 zł/t netto. Pszenica konsumpcyjna podrożała w woj. dolnośląskim z 580 na 590 zł/t netto, w woj. łódzkim z 560 na 570 zł/t oraz w woj. zachodniopomorskim z 630 na 640 zł/t. Podrożały też zboża paszowe, np. pszenżyto i jęczmień w woj. pomorskim o 10 zł/t do odpowiednio 560 i 500 zł/t, a w woj. dolnośląskim sam jęczmień z 450 na 460 zł/t. Najwięcej za zboża tradycyjnie płacą na północy kraju i w woj. mazowieckim, a najmniej w woj. opolskim, śląskim i świętokrzyskim. Ceny rzepaku utrzymują się na stałym poziomie. Za czarne nasiona można dzisiaj otrzymać od 1580 (woj. kujawsko–pomorskie, opolskie) ...
Jesteś w strefie Premium
StoryEditor
Zboża: Niewielkie zmiany cen, kiepskie parametry ziarna
Kolejny już dzień nie przynosi przełomu w cenach skupu zbóż. Nadal są one niskie, i jak zwykle lokalnie mamy lekkie obniżki oraz sporadyczne podwyżki.