Sytuacja okrzepła już na tyle, że w naprawdę nielicznych punktach obserwujemy symboliczne korekty cen. Skupujący przyznają, że ruch z ziarnem jest większy, ale nie na tyle duży, żeby rolnicy czekali z towarem w kolejkach. Od samych rolników otrzymujemy sygnały, że nie dość, że ceny i plony są niskie to jeszcze pogorszone parametry mogą wpłynąć na obniżkę stawki za tonę surowca. Wielu z nich młóciło zboże po deszczach o wilgotności 17–18% i je dosuszało.
W dalszym ciągu obserwujemy różnice w cenach pomiędzy różnymi województwami. Sięgają one nawet 100 zł/t w przypadku pszenicy konsumpcyjnej, ale podobnie jest także w przypadku żyta czy pszenżyta. Ciągle także na naszym rynku nie widać odzwierciedlenia wzrostów cen na światowych giełdach. Sytuacji natomiast zbóż paszowych nie poprawia fakt, że w kraju w ostatnich dniach wykryto kolejne ogniska ASF. To, jak mówi nam osoba z firmy paszowej może wpłynąć negatywnie na popyt na ten surowiec.
Średnie ceny zbóż z dzisiejszej sondy:
- pszenica konsumpcyjna – 602 zł/t
- pszenica paszowa – 548 zł/t
- żyto konsumpcyjne – 463 zł/t
- pszenżyto – 502 zł/t
- jęczmień paszowy – 48...