Kontrole polskich służb nie wykazują żadnych nieprawidłowości w importowanych z Ukrainy partiach zbóż. Od lipca zeszłego roku u naszych zachodnich sąsiadów kupiliśmy 78 tys. t ziarna.
Polskie organizacje rolnicze wielokrotnie zwracały uwagę, że importujemy z Ukrainy zbyt duże ilości zbóż, które w dodatku są kiepskiej jakości. Problem w tym, że oficjalne dane nigdy nie potwierdziły tych doniesień.
Wielkość importu
Ostatnie informacje mówią, że od lipca 2016 do maja 2017
do Polski przywieziono 1,3 mln ton ziarna zbóż. Ziarno zbóż sprowadzano głównie z krajów UE
(90% importu ziarna). Największym dostawcą zbóż do Polski były
Czechy (36% importu ziarna) i Słowacja (33%). Spośród krajów pozaunijnych
najwięcej zbóż przywieziono z Ukrainy (6% importu ziarna tj. 78 tys. ton). Od naszych wschodnich sąsiadów kupujemy głównie kukurydzę i jęczmień. Z danych Komisji Europejskiej wynika, że import ukraińskiego zboża idzie głównie do krajów borykających się z deficytem ziarna czyli do Hiszpanii, Portugalii, Wielkiej Brytanii.
Stałe kontrole
Mimo proporcjonalnie niewielkiego wolumenu importu, ukraińskie zboże poddane jest wyjątkowo dokładnym kontrolom, które prowadzą Inspekcję Jakości Handlowej Artykułów Rolno - Spożywczych, Państwową Inspekcję Sanitarną, Państwową Inspekcję Ochrony Roślin i Nasiennictwa oraz Inspekcję We...