Choroba niebieskiego języka wywołana przez wirus serotypu 3 (BTV-3), rozprzestrzenia się w zachodniej Europie, docierając do Francji po wcześniejszym wystąpieniu w Belgii i Holandii.
Zobacz też: Choroby bydła w UE. Które z nich niosą największe ryzyko?
W obliczu narastającego zagrożenia władze podejmują intensywne działania, w tym szczepienia i kontrole, aby chronić hodowców zwierząt. Zobacz, jakie wyzwania stoją przed rolnikami i jakie kroki podejmowane w walce z tym niebezpiecznym wirusem.
Choroba niebieskiego języka: Co to jest?
Choroba niebieskiego języka, wywoływana przez wirus BTV-3, jest poważnym zagrożeniem dla zwierząt gospodarskich, szczególnie owiec i bydła. Wirus ten przenoszą głównie owady kłujące-ssące, takie jak komary, które mogą szybko rozprzestrzeniać chorobę wśród stada.
Objawy choroby u bydła obejmują gorączkę, zapalenie mięśni, ślinienie, zaczerwienienie, przekrwienie i obrzęk błony śluzowej jamy ustnej oraz innych nabłonków, głownie strzyków, owrzodzenie opuszki zębowej i niekiedy końca języka, zapalenie koronki i tworzywa racic, niepłodność i ronienia. W przypadku ciężkiego przebiegu choroba może prowadzić do śmierci zwierząt.
Wzrasta liczby zakażeń w Europie
Ostatnie miesiące przyniosły niepokojące informacje o szybkim rozprzestrzenianiu się choroby niebieskiego języka (BTV-3) w Europie. Po pierwszych przypadkach w Holandii wirus dotarł do Belgii, a teraz również do Francji. W regionie Nord, w pobliżu granicy z Belgią, odnotowano już ponad 20 przypadków w stadzie owiec. Francuski Związek Rolników wezwał rząd do wsparcia hodowców, w tym do pokrycia kosztów szczepień oraz rekompensaty za straty.
BTV-3 przedostał się do Francji. Rząd stawia na szczepienia
W odpowiedzi na to zagrożenie Ministerstwo Rolnictwa Francji ogłosiła dostępność darmowych dawek szczepionki dla hodowców w rejonach zagrożonych wirusem. Rozdano już 600 tysięcy dawek „BulTaVo 3” oraz 4 miliony dawek „Bluevac 3”. Szczepionki będą dostępne dla rolników i rozdawane przez weterynarzy. Dzięki tym działaniom planuje się uodpornić do dwóch milionów sztuk bydła.
Na początku sierpnia Paryż nałożył ograniczenia na transport bydła, owiec i kóz w regionie przy granicy z Belgią, o czym pisaliśmy już w naszym artykule pt. „Choroba niebieskiego języka: Francja zaostrza kontrole na granicy”. Krótko mówiąc, zwierzęta mogą opuścić ten obszar tylko po przebyciu leczenia przeciwko pasożytom i negatywnym wyniku testu na obecność BTV-3.
Holandia i Belgia: Walka z epidemią
Holandia zmaga się z dramatycznym wzrostem liczby ognisk choroby. Według holenderskiego Urzędu ds. Bezpieczeństwa Żywności i Produktów Konsumenckich (NVWA) liczba ta wyniosła 2 259 przypadków w okresie od 14 czerwca do 8 sierpnia. Do walki z chorobą w kraju zgromadzono już 5,3 miliona dawek szczepionki. Holenderskie stada liczą około 4,9 miliona sztuk bydła oraz 1 milion owiec. Przy tym bydło wymaga dwóch dawek szczepionki, a owce zwykle jednej.
W Belgii również odnotowano znaczny wzrost liczby przypadków do 321 ognisk, zwłaszcza w prowincjach Antwerpia i Limburgia. Belgijskie służby zdrowia zwierząt nadal monitorują sytuację i sprawdzają skuteczność szczepień, a także analizują, czy są one wystarczające, by powstrzymać rozprzestrzenianie się wirusa.
Niemcy: Nowe ogniska choroby niebieskiego języka i środki zaradcze
Niemcy również borykają się z rozprzestrzenianiem się choroby niebieskiego języka. W ciągu zaledwie tygodnia liczba krajów związkowych z potwierdzonymi przypadkami wzrosła z czterech do ośmiu. Więcej szczegółów poznasz w naszym niedawnym artykule pt. „Choroba niebieskiego języka w Niemczech dalej się rozprzestrzenia!”. Władze niemieckie wprowadziły ograniczenia w transporcie zwierząt oraz środki kontrolne w dotkniętych regionach. Szczepienia pozostają kluczowym działaniem zapobiegawczym, choć wprowadzenie ich wymaga specjalnych zezwoleń.
Jakie kroki powinien podjąć rolnik?
Rolnicy powinni na bieżąco monitorować stan zdrowia swoich zwierząt i być czujni na wszelkie objawy choroby niebieskiego języka.
Aby chronić swoje bydło przed chorobą, Główny Inspektorat Weterynarii zaleca:
- wystrzegać się zakupu zwierząt pochodzących z niewiadomego źródła, bez świadectwa zdrowia,
- zapewnić okresowe wizyty lekarza weterynarii w gospodarstwie,
- zwalczać owady w pomieszczeniach inwentarskich, w których przebywają zwierzęta.
W przypadku podejrzenia wystąpienia choroby w stadzie hodowca (lub osoba, która ma kontakt z bydłem hodowlanym) musi zawiadomić o tym powiatowego lekarza weterynarii bezpośrednio lub za pośrednictwem lekarza weterynaryjnego, który opiekuje się tym gospodarstwem rolnym, albo wójta/burmistrza/prezydenta miasta.
Choroba niebieskiego języka stanowi poważne zagrożenie dla hodowli zwierząt w Europie. W miarę jak wirus BTV-3 rozprzestrzenia się w kolejnych krajach, takie działania, jak szczepienia i kontrola ruchu zwierząt, są kluczowe dla ochrony zdrowia zwierząt i stabilności sektora hodowlanego.
Na podst. AgraEurope, Główny Inspektorat Weterynarii