StoryEditor

Hodowla bez antybiotyków – potrzebna komunikacja żywieniowców i lekarzy weterynarii

Hodowla bez antybiotyków to nadchodzące wielkie i nieuchronne zmiany dla rolników, lekarzy weterynarii i żywieniowców. To wyzwanie, z którym wszyscy będą musieli się zmierzyć. Jednak aby wdrożyć zmiany potrzebna jest współpraca. 
28.06.2021., 14:06h
Mimo, że nie sporządzono jeszcze przepisów polskich, które miałby spełniać wymagania jakie stawia Unia Europejska w sprawie ograniczenia stosowania antybiotyków w hodowli zwierząt, o temacie jest głośno od kilku lat. Zużycie antybiotyków jest wysokie, często stosowane są prewencyjnie. W ramach Akademii Zdrowego Wymienia firmy De Heus rozmawiano właśnie na temat tych zmian i konieczności rozpoczęcia przygotowań. 

Wymagania na pewno będą restrykcyjne, a rolnicy mogą mieć za mało czasu na dostosowanie się do zmian. Wszystko co nowe i inne, niepokoi, ale wcale nie musi tak być, jeśli rolnicy otrzymają odpowiednio dużo czasu aby się przygotować. Gdy to nie nastąpi, a zmiany będą wprowadzane (jak często się to zdarza, na ostatnią chwilę) rolnicy będą narażeni na straty finansowe, a zwierzęta na pogorszenie statusu zdrowotnego ze względu na radykalną zmianę warunków hodowli. Można tego uniknąć, już teraz podejmując odpowiednie kroki w celu przystosowania ferm do nowych realiów.

Profilaktyka mastitis 


W przygotowaniu do nowych warunków, a więc przede wszystkim we wdrażaniu profilaktyki mastitis w gospodarstwach, hodowcom pomagają doradcy żywieniowi De Heus w ramach Akademii Zdrowego Wymienia. Do współpracy zaprosili lekarzy weterynarii, m.in. organizując dla nich Kongres Weterynaryjny, w trakcie którego 140 uczestników – lekarzy weterynarii i żywieniowców rozmawiało m.in. o tym, jak razem pracować, jakie działania podjąć, by zwiększyć świadomość hodowców związaną z nowymi restrykcjami oraz, jak ich wspierać i przygotowywać na zmiany.

Firma postanowiła edukować hodowców w kontekście nadchodzących zmian prawnych. 
– Wiemy również, że najlepsze efekty możemy osiągnąć dzięki ścisłej współpracy na linii hodowca – lekarz weterynarii – żywieniowiec, opierającej się na zrozumieniu, zaufaniu i kompleksowym podejściu do tematu profilaktyki zapaleń wymienia. Rola lekarzy weterynarii w tym procesie jest szczególnie istotna, a nasza partnerska współpraca na fermach procentuje wzrostem świadomości hodowców. Jesteśmy przekonani, że podjęte działania to prosta droga do zdrowej i efektywnej produkcji mleka w przyszłości. Korzystamy z doświadczenia zdobytego m.in. na rynku holenderskim, gdzie odpowiednie przepisy zostały już wdrożone. Ostatnio podzieliliśmy się nim z lekarzami weterynarii podczas zorganizowanego przez nas Kongresu Weterynaryjnego. Zachęcamy więc hodowców i lekarzy do współpracy, dzięki której sprawnie przejdziemy przez nadchodzące zmiany prawne – mówi Paweł Kasprowicz, kierownik działu bydła De Heus.

oprac. dkol na podst. inf. prasowej De Heus
fot. poglądowe
Dorota Kolasińska
Autor Artykułu:Dorota Kolasińska Redaktor Prowadząca topagrar.pl
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
21. listopad 2024 00:21