StoryEditor

Jesteś smutny? Spróbuj wołowiny

Czy zwiększenie udziału wołowiny w diecie może pozytywnie wpłynąć na leczenie depresji? Według doświadczeń lekarki leczącej setki chorych, jest taka możliwość.
14.08.2017., 11:08h
Chociaż większość ludzi jest tego nieświadoma, depresja jest jedną z głównych form inwalidztwa na świecie. Jak to możliwe? Problemy związane z niemożnością znalezienia pracy, utrzymania zatrudnienia lub leczeniem mogą być warte nawet 100 miliardów dolarów rocznie.
Zatrważające badania pokazują, że około 30% studentów w USA czuje się tak przygnębionymi, że nie są w stanie normalnie funkcjonować. Co więcej, 7 na 100 osób w ciągu ostatniego roku myślało o samobójstwie.
Chociaż może się to wydawać nieprawdopodobne, rolnicy są jedną z grup społecznych, w której najczęściej pojawiają się samobójstwa. Wiąże się to z wysokim poziomem stresu, brakiem wsparcia i nie szukaniem pomocy. 
Spośród osób, które decydują się na tak drastyczne kroki, 90% ma problemy ze zdrowiem psychicznym. Chodzi tutaj głównie o depresję, którą w społeczeństwie, szczególnie wiejskim, cały czas się bagatelizuje. Mało kto jest świadomy, że dookoła może być chora osoba. On sam może chorować i o tym nie wiedzieć. 
Ci, którzy zdecydowali się szukać pomocy zazwyczaj boją się zmian trybu życia i leków. Okazuje się jednak, że zmiana diety i włączenie w nią więcej czerwonego mięsa (wołowiny) może mieć znaczący wpływ na nastawienie i samopoczucie, łagodząc objawy depresji. 

Dieta cud

W artykule “Czerwone mięso na twoją depresję” czytamy o tym, jak dieta bogata w tłuszcze i białka zwierzęce pomogła pacjentkom z problemami. 

Autorka dzieli się pozytywnymi spostrzeżeniami jednej ze swoich podopiecznych, która zmaga się z hipoglikemią (objawy to osłabienie, drażliwość, nerwowość, nudności, niepokój). Chora przez ponad 3 tygodnie codziennie jadła wołowinę w różnych wersjach. Po tym czasie stwierdziła poprawę w ogólnym samopoczuciu, a także jakości snu
Autorka badań tłumaczy, że przez lata pracy obserwowała pozytywne skutki zmiany diety.
Zaznacza, że świadome włączenie wołowiny w jadłospis ma zbawienne skutki przy leczeniu depresji, chronicznego zmęczenia, chorób autoimmunologicznych i innych schorzeń.
Terapeutka przyznaje, że jeśli pacjent jest bardzo wrogo nastawiony do diety mięsnej, tłumaczy mu, że to działanie lecznicze, jednak inne, niż kliniczne. Jeśli chory nastawi się pozytywnie do leczniczych właściwości mięs, nie tylko wołowiny, ale także wieprzowiny i jagnięciny, łatwiej jest mu wyzdrowieć.
W ten sposób psychiatra pomogła już setkom pacjentów. Jak sama mówi, jej podopieczni mogą tylko zyskać, dalej stosując nakazana dietę. 
Oczywiście zdrowie psychiczne nie wraca po zjedzeniu kawałka mięsa. Autorka badań wierzy jednak, że dieta może działać jak lekarstwo. Szczególnie ta oparta na wołowinie, która jest jednym z najbogatszych w składniki pokarmowe produktów. Między innymi znajdziemy w niej cynk, żelazo, witaminy z grupy B, nasycone tłuszcze i wiele, wiele innych. 
Wołowina może pomóc odbudować martwe komórki, dać siłę do działania i zapewnić niezbędne makro- i mikroelementy do poprawnego funkcjonowania mózgu.

A to, że wołowina jest jednym z najbardziej smakowitych mięs sprawia, że już w trakcie posiłku poprawia się humor.    


al na podst. beefmagazine.com
Aneta Lewandowska
Autor Artykułu:Aneta Lewandowska Redaktorka portalu topagrar.com, zootechnik, specjalistka w zakresie hodowli zwierząt
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
20. grudzień 2024 11:50