Okazuje się, że pomimo wielu lat doświadczenia i dużej świadomości hodowców, nadal mamy spore rezerwy w paszach objętościowych, w tym szczególnie w przypadku podstawowego parametru decydującemu o wartości pokarmowej paszy, jakim jest zawartości suchej masy kiszonki z kukurydzy.
– Mamy jeszcze sporo do zrobienia, bo nasze badania pokazują, że tylko ok. 50% analizowanych próbek tej paszy jest w optymalnym zakresie – zaznaczał Mariusz Kopeć, kierownik ds. żywienia zwierząt z firmy KWS w kolejnym odcinku Rolniczego tematu.
Jaka jest aktualna sytuacja na polach, jak prawidłowo określić zawartość suchej masy w roślinie przed zbiorem i co zrobić, by nie zaprzepaścić potencjału paszy przez nieprawidłową technikę konserwacji. Jakimi ponadto narzędziami warto się posłużyć, by możliwie precyzyjnie wstrzelić się w optymalny termin zbioru? – zobacz naszą rozmowę i przekonaj się sam.
Rozmowa odbyła się 24 sierpnia br.
CZYTAJ TAKŻE: Kukurydza zamiast na ziarno to na kiszonkę? Cena 1 ha sięga nawet 14 tys. zł!