StoryEditor

Kolejny rynek zamknięty dla polskiego żywca wołowego. Czy dużo stracimy?

Choroba niebieskiego języka zamyka kolejne rynki dla polskich hodowców. Kazachstan wprowadza restrykcje. Czy Polska wysyłała tam bydło i co to oznacza dla eksportu?

23.12.2024., 11:48h

Choroba niebieskiego języka, która w tym roku pojawiła się w Polsce, wywołała reakcję na rynkach międzynarodowych. Kolejny kraj, Kazachstan, dołączył do państw wprowadzających restrykcje dotyczące importu zwierząt i produktów pochodzenia zwierzęcego z naszego kraju. Dlaczego nas to obchodzi? Czy Polska faktycznie prowadziła eksport do Kazachstanu?

Zobacz też: GLW dementuje plotki na temat choroby niebieskiego języka m.in. dotyczące uboju bydła!

Kazachstan zamyka granice dla polskiego żywca

Jak informuje Główny Inspektorat Weterynarii, Kazachstan nałożył zakaz importu bydła, małych przeżuwaczy oraz zwierząt podatnych na zakażenie chorobą niebieskiego języka. Zakaz obejmuje także materiał genetyczny, taki jak nasienie i embriony. Restrykcje dotyczą nie tylko importu, ale również tranzytu przez kazachskie terytorium.

Według danych Ministerstwa Finansów Kazachstanu ogólny import żywych zwierząt w pierwszych ośmiu miesiącach 2024 roku wyniósł 26,1 mln USD, z czego większość pochodziła spoza krajów Wspólnoty Niepodległych Państw. Polska była jednym z krajów, które dostarczały bydło do Kazachstanu. Jak powiedział naszej redakcji Jacek Zarzecki, wiceprzewodniczący Polskiej Platformy Zrównoważonej Wołowiny, od początku roku do września br. wyeksportowaliśmy tam 2,5 tys. sztuk bydła o wartości 6,5 mln euro. 

Im dalej na wschód, tym mniej krajów, gdzie możemy wysłać żywiec

Kazachstan to kolejny kraj, który zamknął swoje granice na produkty pochodzące z Polski. Jak pisaliśmy wcześniej, restrykcje wprowadziły również Rosja, Ukraina oraz Chiny.

Rosja od 5 grudnia 2024 roku zakazała eksportu polskiego bydła, małych przeżuwaczy, a także materiału genetycznego od tych zwierząt. Decyzję uzasadniono ryzykiem epidemiologicznym. Podobnie zareagowała Ukraina, która od 4 grudnia br. wprowadziła zakaz importu zwierząt wrażliwych na zakażenie chorobą niebieskiego języka.

Chiny poszły jeszcze dalej – oprócz zakazu importu, wprowadziły restrykcje dotyczące też innych produktów wołowych z Polski.

image

Chiny wprowadziły zakaz importu bydła i wołowiny z Polski. Jakie konsekwencje dla rynku?

Czy Polska eksportowała bydło do Kazachstanu?

Polska jest jednym z największych eksporterów produktów rolno-spożywczych w Europie, a struktura towarowa eksportu pokazuje, że głównymi filarami tego sektora są mięso, przetwory mięsne i żywiec. Według danych Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa (KOWR) w okresie styczeń–sierpień 2024 r. przychody z tej grupy towarowej wyniosły 6,9 mld euro, co stanowiło 20% wartości całego eksportu produktów rolno-spożywczych.

Największy udział w tej grupie miało mięso drobiowe (41% – 2,818 mln euro), następnie przetwory mięsne (26% – 1,785 mln euro), mięso wołowe (23% – 1,560 mln euro) oraz mięso wieprzowe (8% – 570 mln euro). Pozostałe gatunki mięs i żywiec stanowiły jedynie około 2% eksportu.

Najwięksi odbiorcy polskiego mięsa w 2024 roku to kraje Unii Europejskiej, takie jak Włochy, Niemcy czy Francja. Eksport do Kazachstanu, choć istotny w kontekście dostaw bydła, stanowił jedynie niewielką część całego polskiego eksportu produktów rolno-spożywczych. Ograniczenia nałożone przez ten kraj wpłyną na wybrane sektory, ale nie zaburzą ogólnej struktury handlowej.

Choroba niebieskiego języka – epidemia w Unii Europejskiej

Choroba niebieskiego języka, która wywołuje poważne straty w hodowli przeżuwaczy, od kilku lat rozprzestrzenia się w Unii Europejskiej. W 2024 roku wykryto już ponad 14 tysięcy ognisk tej choroby w 14 krajach. W tym roku choroba ta dotarła też do Polski, o czym przeczytasz więcej w artykule poniżej:

image

Wykryto już drugie ognisko choroby niebieskiego języka w Polsce! Gdzie?

Jakie są konsekwencje dla polskich rolników?

Polscy hodowcy muszą mierzyć się z kolejnymi ograniczeniami nałożonymi przez kraje importujące. Kazachstan, choć nie jest głównym odbiorcą polskiego żywca, stanowił stabilny rynek dla eksportu bydła. Ograniczenia te zmuszają polskich rolników do poszukiwania alternatywnych rynków zbytu.

Na podst. GIW, Ministerstwo Finansów Kazachstanu, KOWR

Maria Khamiuk
Autor Artykułu:Maria Khamiukdziennikarz, współpracownik PWR Online
Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
23. grudzień 2024 15:01