
Bardzo złe informacje płyną z Węgier. Jak poinformował w czwartek wieczorem wiceminister rolnictwa Michał Kołodziejczak,na Węgrzech w stadzie bydła mlecznego wykryto ognisko pryszczycy. To drugie ognisko w krajach UE. Pierwsze stwierdzono w Niemczech na początku stycznia 2025 roku.
- Niestety, jest potwierdzone ognisko pryszczycy na Węgrzech w stadzie bydła mlecznego. To nie jest dobra informacja dla żadnego europejskiego rolnika – poinformował Kołodziejczak.
Zobacz także: Pryszczyca: Niebezpieczna i zdradliwa, ale póki co za zachodnią granicą
Pilne spotkanie w resorcie
Wiceminister zapewnił, że resort rolnictwa i weterynaria podejmują skuteczne działania, aby wirus nie przeniósł się do Polski.
- Dobre działania ministerstwa rolnictwa i weterynarii pod przywództwem ministra Siekierskiego, który trzymał rękę na pulsie, okazały się skuteczne i obroniły polskie rolnictwo. Pryszczyca się do nas nie dostała – zaznaczył Kołodziejczak. Dodał, że na 7 marca minister rolnictwa zwołał pilne spotkanie w resorcie ws. szerzącej się pryszczycy. Prawdopodobnie najwyższy poziom alertu, obowiązujący w Polsce od 11 stycznia, zostanie utrzymany.
- Jestem przekonany, że po działaniach ws. pryszczycy w Niemczech jesteśmy w stanie obronić nasze państwo od pryszczycy z Węgier – wyjaśnił.
Pryszczyca byłaby destrukcyjna dla rolników
Pryszczyca jest chorobą, która może przynieść bardzo negatywne skutki ekonomiczne i ograniczenia w eksporcie mięsa, mleka i żywca.
- Potencjalne negatywne skutki wystąpienia pryszczycy w Polsce byłyby destrukcyjne dla rolników, hodowców, przetwórców oraz konsumentów - dodał Kołodziejczak.
Pryszczyca (Foot and mouth disease - FMD) jest zakaźną i zaraźliwą chorobą zwierząt parzystokopytnych domowych oraz dzikich. Na zakażenie najbardziej wrażliwe jest bydło, następnie świnie, owce i kozy. Chorobę wywołuje wirus z rodzaju Aphtovirus należący do rodziny Picornaviridae. Wirus nie jest niebezpieczny dla ludzi.
Warto dodać, że w UE, ale również na całym świecie obowiązują bardzo surowe zasady zapobiegania chorobie i zwalczania pryszczycy. Niestety nie ma możliwości leczenia chorych zwierząt. Jeśli choć jedno zwierzę w gospodarstwie zachoruje, wszystkie zwierzęta parzystokopytne muszą zostać zabite i utylizowane.
Ostatni przypadek pryszczycy wykryto w Niemczech w 1988 r. w Dolnej Saksonii. W Europie ostatnie ognisko choroby zgłoszono w Bułgarii w 2011 r. Wcześniej, w 2001 r. wirus był w Wielkiej Brytanii, a następnie we Francji, Irlandii i Niderlandach. Wirus pryszczycy występuje w Turcji, na Bliskim Wschodzie i w Afryce, w wielu krajach Azji i części Ameryki Południowej.
Kamila Szałaj
Fot: Kolasińska