Zapalenie płuc u cieląt to spory problem

Zapalenie płuc u cieląt generuje duże straty finansowe dla całego sektora, obejmując około 1,9 miliona zwierząt w Wielkiej Brytanii. Branża traci na chorobie około 60 milionów funtów (około 285 milionów złotych). Na poziomie gospodarstwa straty także są znaczące, średnio jest to 43 funty na cielę rasy mlecznej i 82 funty na cielę mięsne, nieodsadzone.

Przegląd stad pod kątem profilaktyki i częstości występowania zapalenia płuc na fermach trwał od lipca do końca sierpnia 2017 roku. Okazało się, że w 98% gospodarstw w ostatnim roku pojawił się co najmniej jeden przypadek choroby.

W stadach mniejszych niż 100 sztuk, 90% hodowców stwierdziło w ciągu roku od 1-10 przypadków zapalenia płuc. W stadach od 100 do 250 sztuk 82% hodowców stwierdziło od 1-20 przypadków choroby.

Sioned Timothy, specjalista ds. przeżuwaczy w firmie Merial Animal Health, stwierdza, że zapalenie płuc nadal jest bardzo dużym problemem w branży.

- W ciągu ostatnich kilku lat farmerzy wzięli się poważnie za poprawę dobrostanu, warunków utrzymania, higieny, żeby ograniczyć chorobę, ale ta pozostaje obecna - mówi Timothy - Spośród badanych 38% farmerów stwierdziło, że w ciągu ostatnich trzech lat liczba przypadków spadła, 41% mówiło, że utrzymała się na tym samym poziomie, a 21% zaobserwowało zwiększenie częstości pojawiania się zapalenia płuc u cieląt. To sugeruje, że konieczna jest zmiana w profilaktyce.

Podczas, gdy koszty choroby u cieląt są dobrze udokumentowane, ma ona jeszcze niefinansowy wpływ na działanie gospodarstwa, np. czas i stres u pracowników i właścicieli. 

Z sześciu najbardziej poważnych działań, jakie zapalenie płuc ma na gospodarstwo, to przede wszystkim zwiększone koszty weterynaryjne 66%, straty związane z mniejszą produkcyjnością cieląt 63%, straty z powodu upadków/uboju zwierząt 49%, wydłużony czas odchowu/dojrzewania 29%, stres pracowników 35% i zwiększenie czasu i kosztów zatrudnienia 32%.

Prawidłowy odchów cieląt gra ogromną rolę w utrzymaniu ich z dala od zapalenia i płuc i farmerzy, biorący udział w badaniu potwierdzili, z jakiś środków korzystają. Około 87% rolników w ciągu czterech pierwszych godzin życia podaje siarę cielętom, 85% utrzymuje cielęta w grupach wiekowych, 69% optymalizuje i dogląda właściwej wentylacji a 47% używa peleryn dla cieląt, kiedy jest naprawdę zimno.

Niemniej jednak tylko 24% farmerów szczepi cielęta przeciwko zapaleniu płuc, a 8% stosuje szczepienie matki jako metodę profilaktyki choroby.

Ci z gospodarzy, którzy szczepią swoje zwierzęta, obserwują nie tylko poprawę zdrowotną, ale także w niektórych przypadkach lepsze przyrosty. Rolnicy szczepiący swoje cielęta po porównaniu ich z nieszczepionymi stwierdzili, że w stadzie nie pojawia się zapalenie płuc (67%), 55% stwierdziło polepszenie ogólnego zdrowia i samopoczucia cieląt, 53% zaobserwowało redukcję w użyciu antybiotyków a 31% zmniejszoną potrzebę wzywania lekarza weterynarii.
Ponad jedna czwarta (26%) ankietowanych farmerów stwierdziła, że zaszczepione zwierzęta do 1 roku życia rosną szybciej.

Farmerzy zapytani, dlaczego nie zdecydują się na szczepienie twierdzili, że nie są pewni korzyści wynikających ze szczepienia (31%), a 25% uznało, że koszt szczepień jest zbyt duży.

Na pytanie, jak planują zabezpieczyć swoje cielęta przed nadchodzącą zimą, tylko 17% badanych ma zamiar zaszczepić zwierzęta w wieku do 2 tygodni, a 9% w wieku do 12 miesięcy.

Specjaliści obawiają się, że tak niski odsetek szczepionych cieląt będzie skutkował zwiększonym zużyciem antybiotyków. Zapalenie płuc u cieląt jest chorobą, która jest efektem współdziałania wirusów i bakterii, złych warunków utrzymania i środowiska.
Zwiększenie liczby zaszczepionych zwierząt przyczynia się nie tylko do wzrostu odporności stada, ale i całego krajowego pogłowia.

Nadchodzący sezon jesienno-zimowy jest dobrym momentem, by zastanowić się nad zaszczepieniem cieląt. Koszty szczepionki mogą okazać się niskie w porównaniu z zakupem leków i wieloma wizytami lekarza weterynarii.

al na podst. Cattle