– Pompy dozujące umożliwiają terapię i/lub suplementację nawet kilkuset zwierząt w jednym momencie. To duże ułatwienie pracy. Rozwiązanie to ogranicza konieczność łapania świń i podawania np. antybiotyków iniekcyjnie, co znacznie ogranicza stres zwierząt – uważa lekarz weterynarii, specjalista chorób świń Adam Grabowski z Kalisza.
Mechanizm działania dozowników jest bardzo prosty. Pompa dozująca zostaje podłączona do linii wodnej, przepływająca przez nią woda zaciąga roztwór wodny i podaje w odpowiednim rozcieńczeniu dalej na obwód wprost do poideł.
– Regulacja stężeń zależy od poboru wody. Tam, gdzie występuje duży jej pobór, np. w kurnikach, czy bardzo dużych tuczarniach urządzenie ustawiamy na 0,5%. Jeżeli pompa służy do leczenia małych zwierząt, ustawiamy ją na 2%, wówczas na 100 l przepływającej wody pobiera ona 2 l roztworu macierzystego. Przy ustawieniu na 2% mamy większą objętość roztworu macirzystego, w którym jesteśmy w stanie dobrze rozpuścić leki – mówi Grabowski. Jego zdaniem do przygotowania roztworu najlepiej wykorzystywać wodę demineralizowaną. Ma ona obniżoną zawartość pierwiastków, dzięki czemu roztwór jest bardziej stabilny.
Więcej o tym jak wykorzystywać dozowniki do leków oraz przykładowe wyliczanie dawek znajdziecie Państwo w lutowym wydaniu "top świnie".
Zapraszamy do lektury.
StoryEditor
Obsłużyć dozownik
Pompy dozujące podłączone do instalacji wodnych niemal na stałe zagościły w chlewniach. Czy potrafimy je prawidłowo wykorzystywać?