Organizatorzy – Uniwersyteckie Centrum Medycyny Weterynaryjnej Uniwersytetu Jagiellońskiego i Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie ponownie zadbali o bardzo ciekawy program.
- Zauważamy, że coraz większy odsetek koleżanek i kolegów specjalistów chorób świń przekonuje się do poglądu mówiącego, że bycie specjalistą nie ogranicza się wyłącznie do klasycznej wiedzy weterynaryjnej, ale obejmuje także organizację i zarządzanie produkcją trzody chlewnej. Bez ich znajomości lekarz weterynarii w zasadzie nie ma możliwości prowadzenia właściwych działań w obszarze ochrony zdrowia – mówił podczas inauguracji konferencji prof. Zygmunt Pejsak.
ASF – najnowsze fakty
- Jeżeli prześledzimy ostatnie miesiące szerzenia się ASF w Polsce, ale też w Bułgarii czy na Węgrzech to okazuje się, że liczba ognisk u dzików spada o ok. 30%. Pomór w Europie szerzy się po woli, ale ciągle. Niestety w krajach, w których dzięki powolnemu wygasaniu epizoocji u dzików udało się go niemal zwalczyć, czyli np. w Estonii i części Łotwy zanotowano reintrodukcję wirusa i falę nowych ognisk – mówił prof. Grzegorz Woźniakowski z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
Wszystkie oczy zwrócone są na Niemcy, gdzie choroba ma obecnie charakter epidemiczny. Zdaniem specjalisty należy się spodziewać tam nowych ognisk w populacji dzików.
- Są kraje, którym udało się zwalczyć chorobę punktowo, takiej jak Belgia i Francja, ale tam gdzie pomór występuje na większym obszarze takie działania są nieskuteczne, co widać po naszych zachodnich sąsiadach – mówił prof. Woźniakowski.
Sytuacja jest różna w różnych krajach, najgorzej wyglądają raporty ze Słowacji, gdzie liczba ognisk wzrosła 10-krotnie oraz z Rumunii, gdzie notuje się o 33% więcej ognisk.
Zdaniem eksperta nie ma innej drogi niż bardzo intensywna redukcja pogłowia dzików w białych strefach oraz monitoring bierny świń. Nie ma też wątpliwości, że doniesienia medialne o wynalezieniu szczepionek przeciwko ASF w krajach azjatyckich jeszcze na wiele lat pozostaną w strefie badań.
STOP antybiotykom!
Stosowanie, a raczej ograniczanie stosowania antybiotyków w produkcji świń już na stałe wpisała się w temat konferencyjnych rozważań.
Artur Zalewski One Health Consulting już po raz kolejny mówił o tym, że żyjemy w jednym świecie ze zwierzętami i jesteśmy od siebie współzależni dlatego nie ma innej drogi – musimy zdecydowanie ograniczyć stosowanie antybiotyków w produkcji zwierząt.
- Narzędziem, które ma nam w tym pomóc będzie elektroniczna książka leczenia zwierząt, która najprawdopodobniej będzie wprowadzona w życie 1 stycznia 2024 r. – mówił Zalewski.
Tym niemniej już dziś wszyscy musimy pracować nad alternatywą dla antybiotyków. Tu duże pole do popisu mają m.in. firmy żywieniowe. O praktycznym wykorzystaniu postbiotyków w produkcji świń mówił prof. Marcin Łukaszewicz. Jego zdaniem jest to bardzo rozwojowa grupa substancji, która wymaga jeszcze wielu badań, ale już dziś można wykazać ich prozdrowotne działanie na zwierzęta.
- W badaniach prowadzonych na 1200 prosiętach od 4. do 10. tygodnia życia testowano wpływ dodatku postbiotyku pofermentu. Wykazano nieco wyższe przyrosty m.c., wyższe wykorzystanie paszy i zdecydowanie niższa śmiertelność – przekonywał specjalista.
Jeszcze nie wiemy, czy będą one w stanie zastąpić antybiotyki, ale na pewno pomogą w redukcji ich stosowania. Z tego co już widać po próbach terenowych zastosowanie tych substancji pozwala w warunkach fermowych poprawić stan zdrowia, co oznacza zmniejszoną liczbę interwencji weterynaryjnych.
Więcej szczegółów z Konferencji znajdziecie Państwo w najnowszych wydaniach top agrar Polska.