– Krajowa Rada Izb Rolniczych (KRIR) stanowczo sprzeciwia się projektowi rozporządzenia Ministra Zdrowia z dnia 2 stycznia 2017 r. w sprawie produktów leczniczych dopuszczonych do obrotu poza apteką. W tej dyskusji nie można zapominać o dostępie do podstawowych leków dla mieszkańców wsi i mniejszych miejscowości. W obecnym projekcie rozporządzenia, pomimo naszych apelów, niestety go pominięto – skomentował Wiktor Szmulewicz, Prezes Krajowej Rady Izb Rolniczych – mówi Wikltor Szmulewicz.
15 milionów Polaków mieszka na terenach wiejskich i w mniejszych miejscowościach. Apteka ogólnodostępna nie ma ekonomicznej racji bytu w większości przypadków na tych obszarach, a nawet jeżeli znajduje się w pobliskiej większej miejscowości czy mieście, to często nie jest otwarta w weekendy, a gdy jest, to jedynie bardzo krótko w soboty.
Stąd niezrozumiała pozostaje decyzja Ministra Zdrowia o wycofaniu prawie 2/3 substancji z rynku pozaaptecznego. Ograniczeniu mają podlegać nawet tak istotne substancje przeciwbólowe i przeciwgorączkowe jak kwas acetylosalicylowy czy paracetamol. Na przykład, obniżono dawkę kwasu acetylosalicylowego z 500 mg do 300 mg, choć zdaniem ekspertów dawka działająca przeciwbólowo i przeciwgorączkowo to 500 mg. Zdecydowanie zmniejszono także liczbę tabletek w opakowaniu, co przełoży się na wyższe koszty dla pacjentów i dostępność niektórych produktów. Ponadto, wykluczono z listy substancje zwalczające zgagę, która według badań co kilka dni dotyka ok. 30% populacji osób dorosłych.
źrósło: KRIR