Spośród wszystkich makroskładników ziemniak pobiera najwięcej potasu, nawet do 2,5 raza więcej niż azotu. Potas to jeden z najważniejszych z punktu widzenia gospodarki wodnej roślin składnik. Dla ziemniaka jest szczególnie ważny, bo w związku ze wspomnianym już raczej słabo rozbudowanym korzeniem, gatunek ten wyjątkowo mocno cierpi z powodu niedoborów wody. Koniecznie zatem trzeba o nim pamiętać, ale żeby korzenie mogły się dobrze rozwijać, potrzebują też fosforu i magnezu. Do całego zestawu dochodzi jeszcze siarka czy wapń, który nie zawsze jest traktowany jako składnik odżywczy, ale jako pierwiastek podnoszący pH gleby. W nawożeniu ziemniaka trzeba go jednak koniecznie uwzględnić.
Nawożenie ziemniaka potasem
Składnik ten w ziemniaku kontroluje proces transpiracji oraz pobieranie azotanów. Jego niedobór w roślinach najpierw widoczny jest na wierzchołkach i brzegach starszych liści. Przedwcześnie one żółkną i jeśli nie zareagujemy w porę, to obumierają. W przypadku bulw przy braku potasu ich miąższ ciemnieje i obniża się zawartość skrobi, suchej masy i witaminy C. Wszystko to wpływa dość znacząco na spadek wartości technologicznej bulw. Mają też one mniejszą trwałość przechowalniczą.
Jakie nawozy potasowe najlepiej stosować pod ziemniaki? Najlepsze będą siarczany potasu, także z dodatkiem magnezu. Sprawdzi się też sól potasowa, ale najlepiej ją zastosować już jesienią, zwłaszcza na glebach cięższych, żeby wypłukały się z niej chlorki. Na lekkich glebach potas stosujemy wiosną, a w przypadku soli przynajmniej na 3 tygodnie przed sadzeniem, jeśli warunki pozwalają na wjazd w pole.