Uprawa ziemniaków to dzisiaj zajęcie tylko dla profesjonalistów. Poza precyzyjną ochroną wymagają one także starannej agrotechniki, w tym siewu międzyplonów, które pełnią kilka funkcji.
Mając niezbyt duże gospodarstwo, od początku swojej przygody z rolnictwem postawiłem na
dobrą urodzajność pól – mówi Maciej Wojtuniak z miejscowości Wydrzyn w powiecie wieluńskim. Rolnik ma 40 hektarów gleb średnich, klasy IVa–IVb. Specjalizuje się w
produkcji bardzo wczesnych odmian ziemniaka jadalnego (30% areału), odmian średnio wczesnych (40%) i późnych (30%). Poza okopowymi od 15 lat uprawia też zboża oraz
stosuje międzyplony. W pierwszych latach były to dość przypadkowo dobierane rośliny, tj. żyto, owies, facelia, gryka czy trawy. Obecnie są to
profesjonalne mieszanki lub specjalistyczne gatunki tej grupy upraw.
– Międzyplony mają za zadanie
urozmaicić skład gatunkowy płodozmianu oraz poprawić parametry agrotechniczne moich słabych gleb – stwierdza rozmówca. Gospodarstwo nie ma natomiast problemu z nicieniami, które w wielu przypadkach są głównym powodem stosowania tych upraw. Mimo to rolnik sieje
profilaktycznie w poplonach gatunki nicieniobójcze.
Reportaż o uprawie międzyplonów pod ziemniaki, ich roli w glebie oraz znaczenia dla wielkości i jakości plonów znajdziesz w nowym wydaniu „top agrar Polska” (08/2017) na str. 114–116.
(bie)
