Poniżej komentarz firmy:
„Stanowisko Stowarzyszenia Frytka zaprezentowane w relacji ze spotkania, z jednej strony, nie jest dla nas zaskoczeniem, gdyż znamy postulaty plantatorów i zdajemy sobie sprawę z wyzwań, jakim sprostać musi branża, z drugiej jednak strony, w naszej ocenie, powinno również podkreślać złożoność całego procesu i realne możliwości reagowania podmiotów na wzajemne potrzeby.
Farm Frites Poland oświadcza, że wypłaca należne premie za wywiązanie się z kontraktów, a negocjacje dotyczące cen skupu nadal trwają – nie zostały nigdy zablokowane.
W kontrakcie jest zapisana premia za wywiązanie się z kontraktu, która jest wypłacana na koniec dostaw od danego producenta, jeśli dostarczona ilość ziemniaków była równa lub większa od ilości ustalonej w kontrakcie.
W sezonie 2021/2022 część dostawców ziemniaków już dostała taką premię, część dopiero dostanie, kiedy zakończy dostawy do fabryki, a część nie dostanie premii ze względu na to, że nie dostarczyli zakontraktowanej ilości ziemniaków.
Jesteśmy w trakcie negocjacji kontraktów na sezon 2022/2023, a nasze propozycje zakładają wzrost cen skupu ziemniaków. Negocjacje naszej firmy z producentami ziemniaków trwają już od jakiegoś czasu i nie są łatwe. Jesteśmy otwarci na dialog i jesteśmy przekonani, że uda nam się wypracować kompromis, który będzie korzystny dla obydwu stron.”
Rozmowy trwają
Cały czas trwają rozmowy rolników z Farm Frites Poland. Firma ma jednak swoje zobowiązania i wszelkie decyzje, w porozumieniu z rolnikami, będą podejmowane w nowym roku. Podobna sytuacja jest w całej Europie i plantatorzy z innych krajów też liczą na podwyżki cen skupu ziemniaka w związku z rosnącymi kosztami, m.in. nawozów czy paliwa.jd, fot, Sierszeńska