Jeszcze kilka lat temu uprawialiśmy ok. 100 ha ziemniaków, ale zmniejszaliśmy ten areał ze względu na mniejsze możliwości przerobienia towaru i brak rąk do pracy. W zeszłym roku mieliśmy tylko 30 ha ziemniaków, a w tym już nieco ponad 40. Chcemy jednak wrócić do poziomu sprzed kilku lat – mówi Kacper Grabia, który wraz z ojcem Andrzejem prowadzi gospodarstwo w miejscowości Słonów w woj. lubuskim. Mają 400 ha gleb o klasach od III do V. Są to z reguły stosunkowo łatwe w uprawie gleby, ale zdarzają się też mozaiki wymagające większej uwagi.
