W piątek, sobotę i niedzielę przez kraj przeszła fala opadów, miejscami dość intensywnych, przekraczających łącznie 50 mm. Okazują się zbawienne nie tylko dla wschodów nowych zasiewów, ale także przy zbiorach ziemniaków.
Nawet przeciętna ilość deszczu 20–30 mm, która wystąpiła w większości rejonów Polski, zdecydowanie poprawiła
wilgotność gleby (patrz mapa – wilgotność wyrażona w %]. W wielu miejscach nie podało od ponad dwóch tygodni, a
intensywne nasłonecznienie potęgowało
skutki suszy. W tych warunkach każdej doby
wyparowuje z gleby i powierzchni roślin ok. 3–4 mm wody, zwiększając jej deficyt o 45–60 mm. Zwłaszcza w rejonach objętych
suszą rolniczą spowodowało to przerwanie przez dużą część gospodarstw
prac polowych – doprawiania gleby i siewów. Dla
producentów ziemniaka oznaczało
wstrzymanie wykopków, by w nadmiernie
przesuszonej glebie nie obciążać nadmiernie kombajnu i ograniczyć ilość
uszkodzeń mechanicznych bulw powodowanymi przez liczne twarde bryły gleby, zwłaszcza na nieco mocniejszych stanowiskach.

Przy obecnym
uwilgotnieniu gleby na poziomie 7–28 cm, przekraczającym na znacznym obszarze kraju 60%, można bez obaw wznowić zbiór ziemniaków.
Praca kombajnu przebiegnie sprawniej, a zebrane bulwy będą miały zdecydowanie mniej
uszkodzeń skórki.
Zwiększona wilgotność gleby poprawi ponadto
wschody zbóż ozimych, zwłaszcz...