Do wypadku doszło w Kwieciszewie koło Mogilna. 56-latek poruszał się drogą krajową nr 15. Mężczyzna jechał z transportem ziemniaków do Trzemeszna. W chwili, gdy znajdował się przed wioską Kwieciszewo zaczęło go wyprzedać osobowe Volvo.
Kierowca po zakończeniu manewru zaczął gwałtownie hamować, bo zauważył przed sobą fotoradar. Kierujący ciągnikiem z dwoma przyczepami również wdusił pedał hamulca, by uniknąć wjechania w tył osobówki.
Jak się można spodziewać wykonanie tego manewru nie skończyło się dobrze dla 56-latka kierującego ciągnikiem. Dwie załadowane ziemniakami przyczepy zepchnęły maszynę do przydrożnego rowu. Do tego jedna z przyczep przewróciła się na jezdni. Wysypało się z niej z 5 t ziemniaków, które skutecznie zablokowały przejazd. Utrudnienia w ruchu trwały przez kolejne kilka godzin.
Na szczęście kierowcy ciągnika nic poważnego się nie stało. A co z kierującym Volvo, który spowodował niebezpieczne zdarzenie? Uciekł z miejsca zdarzenia. Nawet się nie zatrzymał…
mk
KPP w Mogilnie, fot. OSP Kwieciszewo
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Rosja znosi embargo na wieprzowinę z UE
#toptraktory: Kubota