Wysokie wydajności mleka, a także siary uzyskiwane od współczesnych krów powodują drenaż składników pokarmowych z organizmu krowy, co wymaga innego niż w przeszłości spojrzenia na pokrywanie zapotrzebowania krowy na witaminy, w tym na cholinę.
O ile dawniej nie zwracano uwagi na zawartość choliny w dawkach pokarmowych, zakładając, że ta ilość, która syntetyzowana jest w organizmie oraz w żwaczu wystarcza krowie, to współcześnie wspomniany drenaż witamin w mleku może być powodem niedoboru choliny.
Ponadto, duże dawki pasz treściwych, typowe dla współczesnego żywienia wysoko wydajnych krów, obniżają pH płynu żwacza i zmieniają skład gatunkowy bakterii i pierwotniaków w żwaczu. Niskie pH w żwaczu zmniejsza liczbę pierwotniaków, a tym samym obniża syntezę żwaczową choliny. Powyższe uwarunkowania spowodowały konieczność uzupełniania dawek pokarmowych w cholinę…
Jak powinno wyglądać dawkowanie tego ważnego składnika pokarmowego (cholina), czy dodatku paszowego (cholina chroniona)? Jakie jest jego znaczenie w prewencji zaburzeń metabolicznych u krowy? I w końcu, o ile można zwiększyć wydajność mleczna krów? Zamów prenumeratę i czytaj w najnowszym wydaniu dodatku specjalnego top bydło.
opr. mj/Fot. Sierszeńska
StoryEditor
Chroniona cholina – ile i jakim krowom?
O ile konieczność stosowania choliny w formie chronionej nie budzi już wątpliwości, o tyle kwestiami spornymi cały czas pozostaje wielkość dawki i okres podawania – podkreśla prof. Zygmunt M. Kowalski z UR w Krakowie w najnowszym artykule na łamach dodatku specjalnego top bydło.