Mija kolejny rok z problemami w zabezpieczeniu bazy paszowej dla krów mlecznych, tak pod względem ilości, jak i jakości pasz objętościowych. Napięty bilans pasz objętościowych w szczególności dotyczy kiszonek z całych roślin kukurydzy, sporządzanych w gospodarstwach położonych w centralnej Polsce, zwłaszcza w Wielkopolsce i na Mazowszu oraz na Kujawach. Susza nie pozwalała na odpowiedni wzrost roślin kukurydzy, co pogorszyło plon zielonej masy, a także na wytworzenie ziarniaka i wypełnienie go skrobią, co ujemnie wpłynęło na zawartość energii netto w kiszonkach. Hodowcy krów z tych regionów narzekają nie tylko na brak kiszonek, ale także na ich niską wartość pokarmową. Jak poradzić sobie w takiej sytuacji? Jak utrzymać wydajność mleka, a przede wszystkim jak przetrwać do kolejnego sezonu kiszonkowego?
Olbrzymim problemem jest również zabezpieczenie bazy paszowej dla krów w rejonach dramatycznie dotkniętych tegoroczną powodzią. Plantacje kukurydzy czy innych roślin pastewnych zalane wodami powodziowymi nie nadają się do ...