Rozród w stadach wysokowydajnych to wciąż największa bolączka hodowców bydła mlecznego. Za zewnętrzne objawy rui, a więc za to, czy będzie ona widoczna, odpowiada regulacja hormonalna cyklu rujowego. Zdaniem prof. Zygmunta M. Kowalskiego z UR w Krakowie, jest ona w znaczącym stopniu uzależniona od stanu pokrycia potrzeb energetycznych organizmu krowy. Zaburzenia cyklu rujowego, w tym ciche ruje, związane są z żywieniem krów, zwłaszcza z ilością pobranej energii.
Wśród najczęściej popełnianych przez hodowców błędów żywieniowych, które przyczyniają się do powstania ujemnego bilansu energii ekspert z UR w Krakowie wymienia:
❚ przekondycjonowanie krów i jałówek cielnych (nieprawidłowy odchów). Zwierzęta otłuszczone mają gorszy apetyt;
❚ niewłaściwe przygotowanie żwacza (mikroorganizmów żwaczowych oraz błony śluzowej żwacza) do pobierania pasz (dawek pokarmowych) stosowanych w okresie wczesnej laktacji;
❚ za niską koncentrację energii w dawce pokarmowej w okresie poporodowym odpowiada zły bilans dawki pokarmowej (niedostatecznego udziału pasz treściwych) oraz zła jakość pasz objętościowych;
❚ nieprawidłowy dostęp do stołu paszowego;
❚ choroby racic.
Na co jeszcze zwrócić uwagę w żywieniu krów mlecznych, żeby nie mieć problemów z rozrodem? Czytaj na str. 8 w artykule "Kiedy rozród kuleje: zacznij od żywienia" w 3/2016 "top bydło". Nie masz jeszcze prenumeraty papierowej lub elektronicznej? Możesz ją zamówić korzystając z tego Formularza.
opr. mj
Fot.Lesiakowski