StoryEditor

Latem rozród wcale nie musi być gorszy!

Skutki wysokiej temperatury powietrza w postaci gorszych wskaźników rozrodu są widoczne na długo po zakończeniu lata. Jak niwelować problem 
poprzez właściwe żywienie zwierząt? – podpowiada prof. Zygmunt M. Kowalski z UR w Krakowie.
23.07.2018., 14:07h
– Często słyszę pytanie, czy z powodów problemów z rozrodem w okresie letnich upałów nie byłoby uzasadnione zaprzestanie krycia krów od lipca do września. Uważam, że nie jest to dobry pomysł, bo w jeszcze większym stopniu niż same upały destabilizuje rytmiczność rozrodu w oborze. Takie pomysły nie wydają się również uzasadnione ekonomicznie – podkreśla prof. Zygmunt M. Kowalski na łamach sierpniowego wydania "top bydło".

Zdaniem eksperta, nie warto poddawać się upałom i trzeba zrobić wszystko, co możliwe w zakresie żywienia i dobrostanu, aby „uratować” rozród. A jest to możliwe, o czym świadczą przykłady krów w Izraelu czy Kalifornii. W tych krajach letnie upały trwają znacznie dłużej niż w Polsce, a temperatury i wilgotność powietrza są często nieporównywalnie wyższe niż u nas. Czy w związku z tym nie ma w Izraelu krów skutecznie pokrytych?

Ze względu na zmniejszone pobranie paszy, krowy w stresie cieplnym są niedożywione. Wynikający z tego niedobór składników pokarmowych może być przyczyną m.in. problemów z rozwojem zarodka czy rują, tj. brak rui lub cicha rują. Jak ich unikać? Zamów prenumeratę i czytaj artykuł prof. Zygmunta M. Kowalskiego: "Latem rozród wcale nie musi być gorszy!"

opr. mj
Fot. Jajor


Marcin Jajor
Autor Artykułu:Marcin Jajor

redaktor działu top bydło i topagrar.pl, zootechnik, specjalista w zakresie hodowli bydła mlecznego i mięsnego

Pozostałe artykuły tego autora
Masz pytanie lub temat?Napisz do autora
POWRÓT DO STRONY GŁÓWNEJ
21. listopad 2024 16:45