W najnowszej odsłonie naszego działu poświęconego żywieniu bydła prof. Zygmunt M. Kowalski zamawia do mądrego inwestowania w analizę pasz. Jest ona niezwykle istotna i może przyczynić się do znacznej poprawy wyników produkcyjnych w stadzie.
Jak zaznacza ekspert z Krakowa, ze względu na bardzo dużą zmienność składu chemicznego zakiszanych zielonek z traw, lucerny czy kukurydzy, a także zastosowanych technologii kiszenia i wybierania kiszonek, ich składy chemiczne, jak również wyliczone wskaźniki wartości pokarmowej (na podstawie składu chemicznego) mogą znacznie różnić się od uśrednionych wartości zamieszczanych w tabelach składu chemicznego i wartości pokarmowej pasz.
Jakie parametry oznaczać, jak interpretować wyniki i z nich skorzystać – czytaj w najnowszym materiale prof. Zygmunta M. Kowalskiego pt. „Postaw na analizę pasz” w listopadowym wydaniu „top bydło”.
mj
Fot. Jajor
StoryEditor
Postaw na analizę pasz
Na podstawie składu chemicznego kiszonek wylicza się wartość pokarmową niezbędną do ułożenia dawek pokarmowych. Jakie parametry oznaczyć, jak i dlaczego? – czytaj w najnowszym materiale prof. Zygmunta M. Kowalskiego z UR w Krakowie.