O mikotoksynach, czyli truciznach pochodzenia grzybowego (pleśnie), znajdujących się w paszach i ich szkodliwym działaniu na zdrowie, rozród i produkcję, wie lub powinien wiedzieć każdy hodowca drobiu i świń. Czy mikotoksyn powinien bać się także producent mleka? Czy są groźne dla krów i cieląt? Które z nich są groźniejsze, te produkowane przez grzyby na polu, czy te, które produkują pleśnie w czasie złego przechowywania, np. w źle ubitym silosie kiszonkowym? Czy stosować w żywieniu krów preparaty wyprowadzające mikotoksyny z ich przewodu pokarmowego? Na te pytania warto odpowiadać szczególnie teraz, gdy w żywieniu krów stosuje się powszechnie kukurydzę, tak w postaci kiszonki z całych roślin, jak i ziarna. A kukurydza jest rośliną szczególnie chętnie atakowaną przez grzyby pleśniowe. Uprawa znakomitych, ale wymagających mieszańców, wymaga stosowania skutecznych fungicydów, co zwiększa koszty produkcji i wymaga zdyscyplinowanego postępowania.
Czy jest się czego bać?
Ze względu na specyficzną budowę przewodu pokarmowego, a zwłaszcza przez obecność bakterii i pierwotniaków w żwaczu, krowa lepiej radzi sobie z mikotoksynami niż ś...